 |
pusto. w tej ciemności, leżąc krzyżowała palce, myląc obietnice z modlitwami, które z trudem wylatywały z jej ust. jedyna broń, zaginiona nadzieja, z każdą przegraną walką bardziej upodlona, wciąż dalej, choć jej czas, jej czas przecież jeszcze nie nadszedł, ale nikt nie dbał o prawdę, gdy wypełniając gardło pożegnaniami, podpisywała swój wyrok./nieswiadomosc
|
|
 |
spotykając Go zrozumiałam, że tak naprawdę nigdy wcześniej nie potrafiłam czuć. kilkakrotnie niszcząc komuś życie, wciąż z nową nadzieją, że tym razem to na dłużej, odchodziłam równie szybko jak się pojawiałam. nie wiedząc co to pustka po czyjejś obecności, pozbawiałam innych swojej, bo 'kurczę, znudziło mi się'. może dlatego teraz doświadczam takiej samej straty tysiąc razy mocniej, kiedy wreszcie znalazłam osobę, której będę pragnęła zawsze, a która po kilku miesiącach mnie wyrzuciła z życia./nieswiadomosc
|
|
 |
kiedy wreszcie pozwolisz mu odejść, zrozumiesz jak ważny potrafi być jeden człowiek dla drugiego, zrozumiesz że żaden dzień nie ma odrobiny sensu, pozbawiony jego obecności. kilkoma westchnieniami słanymi w słuchawkę telefonu oznajmisz, chcąc uwierzyć że czas zabija ból, pragnąc ukojenia, ocierając łzy... "nie wierzę już w miłość"./nieswiadomosc
|
|
 |
czego oczekiwałaś ? kolejne walentynki spędzone samotnie, gorący kubek z wymalowanym sercem. marzenia, lodowate ręce, łzy parzące policzki, chęć schowania się pod kołdrę, ucieczki donikąd. niewinne pocałunki, ta słodka miłość, dotyk dłoni, dreszcz, uśmiechy. głuchy telefon, brak czasu na słowa, jeden oddech, dławisz się, a przecież On... On nigdy nie był naprawdę./nieswiadomosc
|
|
 |
W jednym momencie cieszysz się wszystkim dookoła, cieszysz się życiem jak małe dziecko i wręcz jesteś pewien, że tego nie zepsuje już nic. A chwilę później siedzisz sam przy oknie, z kubkiem gorącej czekolady w dłoniach i nie wiesz co masz robić. Jest już dość późno, drzewa okrywa puch a ulice miasta są tak śnieżno białe. Mały dreszcz przeszywa ciało na wylot, a w myślach ginie wszystko co piękne. Wspomnienia uderzają ze zdwojoną siłą. Szarpią serce, zadając przy tym najokropniejszy ból ze wszystkich możliwych. Chcesz tamtej przeszłości, jednocześnie nienawidząc jej najbardziej na świecie, ale ona wraca. Wraca mieszając tylko w Tobie. Wraca niszcząc tylko Ciebie. Nie pozwól by to co było, zrujnowało Ci to co jeszcze może być. Proszę, przyrzeknij mi, że nigdy nie popełnisz tego samego błędu co ja. / Endoftime.
|
|
 |
A kiedy już choć raz naprawdę przegrasz, bądź wstrzymasz grę, stracisz coś na zawsze. Wieczorami będziesz myśleć o złych ruchach i źle postawionych krokach dążąc do spełnienia własnych marzeń. Będziesz obwiniać się, a gryząc wargi do krwi zagłuszać krzyk poduszką. Będziesz dusić się przeszłością, tamtym powietrzem i zapachem krążącym wokół. Będziesz taki jak ja, wrak człowieka, już nigdy do końca nie odzyskasz tego, co choć raz w życiu straciłeś. / Urywek z blogu, Endoftime.
|
|
 |
I nagle, patrząc w zachodzące słońce uświadomiłam sobie, że znaczy dla mnie więcej niż wszystko. codzienność przytłacza ale tylko dlatego, że nie jest to codzienność z Tobą. znowu Cię widziałam. nie zauważasz mnie? przecież jesteś człowiekiem, dla którego zrobiłabym wszystko. oddałabym wszystko jeśli byś tylko czegoś potrzebował. nawet to serce, które tak bardzo ranisz. tak .. ranisz nadal! ja głupia kocham Cię całym Nim! nie myślę co było nie tak, co było źle.. myślę tylko o Tobie, o mnie, o NAS. jak byłoby cudownie mieć Cię znowu dzisiaj obok siebie. żebyś leżał tu obok mnie i przytulając się do mnie szeptał do ucha jak bardzo mnie kochasz. dlaczego mnie tak traktujesz ?! czy Ty naprawdę nie rozumiesz, że ja cierpię? że jest mi bardzo ciężko bez Ciebie ? codziennie wieczór zaczynam od tego samego. od wspomnień, a kończę na zapłakanych oczach, które nie mogą się zamknąć od nadmiaru łez. czy dalej twierdzisz, że to nie jest miłość ? / soulyyy
|
|
 |
Doskonale znam to spojrzenie smutne, nieobecne, pełne tęsknoty za czymś, czego się pragnie ponad wszystko na świecie. - miała się z Nim spotkać. tak po prostu, spotkać się.. pogadać, powspominać, napić się . jednak, gdy napisała do Niego sms, On odp " nie " .. cóż. następny piatkowy wieczór spędzi na użalaniu się i płaczu . / soulyyy
|
|
 |
Nawet nie wiesz, jak bardzo potrzebuję Twojego ciepła. Siedząc tutaj i zastanawiając się, czemu teraz nie jesteś przy mnie, przypominam sobie Twoje oczy. Przypominam też te kilka chwil, kiedy serce biło jak oszalałe. Miłość? Piękne uczucie. Szkoda, że nie stworzone dla mnie i dla Ciebie... Dla nas... Tak bardzo chciałabym móc zobaczyć jak znów się do mnie uśmiechasz. Chciałabym wiedzieć, co wtedy myślałeś. Nienawidzę siebie. Za to, że zawsze jest na wszystko za późno. Zawsze... Za to, że nie powiedziałam Ci tylu ważnych słów i być może nigdy się o nich nie dowiesz. Za to, że nie usłyszałeś o moim śnie, którego byłeś głównym bohaterem. Ale pamiętaj, że zawsze byłeś, jesteś i będziesz tu. W środku. Głęboko w sercu. - niestety dzisiejszego dnia nie spędzili razem.najbardziej boli ją obojętność, którą ją obdarza ! / soulyyy
|
|
 |
Długo cię nie widziałam mimo ,że wciąż pamiętam .Twoją twarz ,twój głos ,spojrzenia ,uśmiech , w co byłeś ubrany kiedy się poznaliśmy .Na myśl o Tobie serce bije mi jak oszalałe , a mi samej robi się gorąco ,mogę zapomnieć oczywiście,że mogę to zrobić.Problem w tym ,ze nie chcę zapominać gdy już zachłyśniesz się powietrzem będziesz chciał wdychać je codziennie . Ciągle myślę o tym co mogło się zdarzyć ale nie miało miejsca .Mam nadzieje ,ze ty czasem PAMIETASZ o mnie. - widziała się z Nim. tak, poleciały jej łzy. jego teksty ? o nie! nie daje sobie już rady! / soulyyy
|
|
 |
Historia nie tyczy się jej, jego czy ich, tyczy się nas. Pamiętasz, jak tuż przed snem szeptałam Ci do ucha jak bardzo kocham? Pamiętasz jak chwilę po przebudzeniu, jeszcze zaspanym głosem witałam Cię i składałam na Twoich wargach ciepły pocałunek? Uwielbiałam te małe detale ciągnące za sobą te nieco większe. Uwielbiałam, kiedy odpowiedzią na moje słowa był jedynie Twój uśmiech. Wiedziałam, że to nie jest tak, że nie wiesz co powiedzieć. Wiedziałam, że jesteś pewien, że wiem co chcesz powiedzieć. Nasze myśli były jak jedność. Oczy mówiły tak wiele. Kiedy poranne promienie słońca pieściły delikatnie nasze policzki, a kilka godzin później płakało niebo, nasze źrenice nadal się uśmiechały. Miałam wrażenie, że w tym wszystkim tkwi jakiś głębszy sens, że wystarczy go zauważyć. Na pustych zasadach, bez przeszkód brnęliśmy do przodu. Tak, nigdy nie oglądaliśmy się za siebie. To co było przed nami i to co mieliśmy przy swoim boku było najcenniejsze, my byliśmy najcenniejsi. / Endoftime.
|
|
|
|