|
Trzymaj moje dłonie, czuję, że tonę, tonę bez Ciebie. I moim zdaniem, wszystko jest do niczego, do niczego bez Ciebie.
|
|
|
|
To nie to, że z czasem przestaję boleć, po prostu z czasem obojętniejesz. Nie pamiętam, który to raz ktoś ode mnie odszedł, że nie uroniłam ani jednej łzy, choć serce łamało się po raz tysięczny. Patrzyłam jak znowu tracę ważną osobę i nic, nie próbowałam jej nawet zatrzymać, po prostu stałam i wiedziałam, że nie mogę już płakać, robiłam to przecież tyle razy. Po pewnym czasie nie chcesz już nawet wiedzieć czemu się skończyło, co było powodem zmiany decyzji, to przecież bez znaczenia. Przyjmujesz fakt, że wszyscy odchodzą, tak jest, Ty taka jesteś. Nikt nie zostaję na dłużej./esperer
|
|
|
Wybacz mi, że tak często zawodze..
|
|
|
Pamiętam jak płakałam kiedy Cię zabierali. Pamiętam jak czułam gdzieś w środku, że więcej Cię nie zobaczę. Pamiętam ból kiedy moje przeczucia okazały się prawdą. Do dziś odczuwam niewyobrażalną pustkę. Codziennie obwiniam się, że niczego nie zrobiłam aby ten horror nigdy się nie wydarzył...
|
|
|
Dobrze pamiętam kto był, gdy nikogo nie było..
|
|
|
|
Gdziekolwiek mnie nie uderzysz, trafisz już w jakąś bliznę. Cokolwiek powiesz, na pewno słyszałam to wcześniej. Jeśli przeprosisz, bądź pewien, że wybaczałam już kiedyś. Będziesz chciał mi złamać serce, wiedz, że jest już w kawałkach./esperer
|
|
|
Zniszczył ją. Jakież to typowe dla mężczyzny.
|
|
|
... prawie każda kobieta, odruchowo i bezmyślnie, butelkę do otwierania poda temu mężczyźnie, który jej się najbardziej podoba.
|
|
|
Przepraszam. Przepraszam, że nic nie mogłam zrobić...
|
|
|
Od 15 lat chodzę do Ciebie tą samą ścieżką. Wyżłobioną łzami, naznaczoną bólem.. Od 15 lat mówię do płyty nagrobnej wierząc, że mnie słyszysz i pomagasz. Już 15 lat klnę Boga bo mi Cię zabrał. Teraz sama walczę o życie bo obiecałam nie zostawiać najbliższych choć tak bardzo chciałabym zobaczyć Ciebie..
|
|
|
Pamiętam jak mi łzy z oczu leciały...
|
|
|
|