 |
|
Y un día después
De la tormenta
Cuando menos piensas sale el sol ( Ale pewnego dnia
Po burzy
Kiedy najmniej się tego spodziewasz, wschodzi słońce
)
|
|
 |
|
przeszłość zawsze boli. można od niej uciekać, albo wyciągnąć wnioski.
|
|
 |
|
chcesz ze mną być? świetnie. masz mnie w dupie? przeżyje. ale kurwa, błagam powiedz mi to, wykrzycz mi to w twarz choćby na przystanku pełnym ludzi, nie każ mi katować się domysłami.
|
|
 |
|
-masz jakieś nałogi? -nie. -to może jakieś hobby? -no, lubię rośliny. -o, jakie? -chmiel, tytoń, konopie..
|
|
 |
|
-znalazłem fifkę pod szafą! kiedy Ty w końcu skończysz z narkotykami?! -Jakie narkotyki! Uwierz mi, że od kiedy Cię poznałem zmieniłem się, zerwałem ze swoją przeszłością, jesteś jedyną którą kocham! -Synu! To ja! TWÓJ OJCIEC!
|
|
 |
|
-Klaudia, do odpowiedzi. - coś się Pani dowcip ostatnio wyostrzył. / neast
|
|
 |
|
Gdy widzę Twoją dziewczynę mam ochotę dokupić Ci wiadro do tej szmaty...
|
|
 |
|
Gdy ściągasz spodnie mam ochotę dać Ci kielona do tego smutnego korniszona.
|
|
 |
|
dążenie do perfekcyjnej obojętności.
|
|
 |
|
Mogę dać Ci synek korki z melanżu!
|
|
 |
|
grałam w memory więc PAMIĘTAM CIĘ, dziwko.
|
|
|
|