|
Głucho. Nie ma nic gorszego niż cisza z jego strony, kiedy Ty wyrzucasz z siebie wszystkie żale z prędkością światła. Wszystkie obelgi i przykre słowa odbijają się od niego nie powodując nawet najmniejszego grymasu na twarzy. Jego opanowanie i spokój doprowadzają do jeszcze większej furii i dopuszczasz się rękoczynów, lecz twoje nadgarstki lądują w uścisku jego dłoni. Oboje tkwicie w bezruchu patrząc sobie głęboko w oczy, a kiedy emocje opadną lądujesz w jego ramionach. On zna Cię na wylot i wie, że takie akcje to chwilowa burza hormonów i najlepiej to przeczekać. Wie, że wystarczy wyszeptane do ucha ledwo słyszalne "kocham Cię" i muśnięcie szyi delikatnym pocałunkiem. To miłość mała i MUSISZ o to dbać. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
W moim sercu jest wiele ran, które już dawno pokryły się bliznami. Wydatowane na ścianach wspomnienia pozostaną na zawsze przypominając o wszystkim co ukształtowało mój charakter. Nie żałuję niczego, bo każde zdarzenie nauczyło mnie czegoś nowego doprowadzając do miejsca, w którym jestem. Dziś jestem kompletną osobą, która pomimo burzliwej przeszłości twardo stąpa po cienkim gruncie brudnego świata. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Jesteś takim typem faceta, że kobieta ma ochotę rozerwać Ci koszulę i patrzeć jak wraz z guzikami pryskają zahamowania.
|
|
|
_unoriginal sin
/nieoryginalny grzech
|
|
|
Kochając odkrywa się miłość.
|
|
|
NIE MA RYZYKA NIE MA PRZYJEMNOŚCI
|
|
|
To my, bez hamulców, bez rozsądku, mimo i wberw wszystkiemu. Nie liczy się dla nas nic, gdy jeden z nas potrzebuje pomocy. Spełniamy wszystkie najgłupsze pomysły wymyślone przez kumpla po jaraniu, nie zwarzając która jest godzina oraz na którą idziemy do pracy. Nie jedna osoba chciałaby należeć do naszej paczki, być ze sobą tak często, pomagać sobie i wspierać się. To wręcz niezrozumałe jaka więź połączyła nas przez prace. Tak wielkie zaufanie jakim siebie darzymy, ta cholerna szczerość która tylko umacnia naszą przyjaźń, dajemy sobie "po razie" bez żadnych kłótni. Jestem dumna, że posiadam tak cudownych ludzi w swoim zyciu. /olkin
|
|
|
https://www.facebook.com/pages/Veriolla-moblo/515711411908272 - zapraszam! zdecydowanie więcej mnie! ;)
|
|
|
cz 3 tyle szczęscia i miłości miś, odbijemy to w wieczór kawalerski, uciekniemy i zrobimy imprezę życia, kilkudniową tak jak to było do tego czasu.-rzuciłam. "Nie da rady, już mi podkreśliła że urządzimy ją razem... Trzymaj się, cholernie brakuje mi was, nie wyobrażasz sobie tego, ale.. "-trzymaj się, i odezwij jeszczę proszę i rozłączyłam się bo nie dałam rady powtrzymać łez. Nie mogłam uwierzyć w to co mi powiedział. Najbardziej boli mnie fałszywość tej dziewczyny, która rozmawiając ze mną, zawsze
mówiła że Kuba jest chory, zmęczony po pracy że jemu się nie chce wychodzić przepraszała i zarzekała się że ona ile razy chciała wyjść spotkać się z nami, że nie ogranicza Go, że on z własnej
nie przymuszonej woli nie chce sam wychodzić do nas, boli mnie to i wkurwia że nie pozwala mu spotykać się z nami, to jest nasz ziomek, przyjaciel, chociaż chce żeby był szczęsliwy nie zostawie tego tak./ olkin
|
|
|
cz 2 awet nie wiesz jak dobrze usłyszeć Twój głos, co tam u was? imprezujecie? tak chciałbym wrócić do tych kilkodniowych imprez z wami, tych wyjazdów tylko niestety pozmieniało się
nie chce robić jej przykrości ale patrz ile razy spaliśmy ze sobą i nigdy między nami nic nie wyszło, ile razy przez te melanże nie poszłaś do szkoły i zostałaś u nas, jadaliśmy wspólne śniadania, obiady i kolacje
to były cudowne dni które nie powrócą, i proszę Cię nie mów Adze że dzwoniłem bo bedzie zła, ona nie rozumie naszej przyjaźni i zapraszam Cię już na mój ślub musisz być!. " - łza zakręciła mi się w oku - przecież wiesz że nic nie powiem jej,
nawet nie wiesz jak ucieszył mnie Twój telefon, rozumiem wszystko, jesteś szczęsliwy i ja się z tego cieszę, nie psuj tego tylko po to by pomelanżować jeden dzień z nami, należało Ci się
|
|
|
cz 1 rzebudził mnie w nocy telefon, spojrzałam na wyświetlacz nie mogłam uwierzyć właśnym oczą. Dzwonił mój przyjaciel. Ten który nie daje znaku życia od kilku miesięcy, który nie odpisuje na wiadomości i olał nas wszystkich. "Siema, poratujesz?" rzucił na przywitanie, - sorry ale wiesz, że nie. "Szkoda, chociaż to był pretekst, nie wiedziałem jak zacząć rozmowę.
Przepraszam że się nie oddzywałem ale Aga jest o Ciebie cholernie zazdrosna i niestety nie mogłem wcześniej teraz jestem na delegacji dlatego dzwonię, na Twoje urodziny nie przyszliśmy też z tego powodu, na kawalerskie również
i ogólnie nie pozwala mi widywać się z wami, jest zazdrosna nawet o chłopaków jak do mnie dzwonią.. ale wiesz" -Brakuje nam Ciebie, ale rozumiem że jesteś szczęsliwy i nie chcesz dawać jej powodów do zazdrości, wiem że czuję się zagrożona ponieważ dażyłeś mnie silnym uczuciem i boi się Ciebie stracić
|
|
|
można się kochać i pieprzyć, można też pieprzyć, że się kocha
|
|
|
|