 |
Przysunął mnie do siebie, delikatnie oplatając dłońmi twarz musnął moje usta. Nie protestowałam, nie marzyłam o niczym innym. / nieracjonalnie
|
|
 |
|
wybacz mi za mało wysublimowane słownictwo, ale wypierdalaj głupia szmato zanim ci przypierdolę .
|
|
 |
|
Masz wszystkiego dosyć. Kładziesz się na łóżku, nakładasz słuchawki, włączasz muzykę jak najgłośniej. I nagle masz przed oczami całe życie.
Wszystkie popełnione błędy, które chciałbyś cofnąć, chciałbyś podjąć inne decyzje, ale już jest za późno.
Jest Ci przykro. Nie wiesz jak dalej żyć. W końcu jednak dochodzisz do wniosku, że dasz radę, bo jesteś silny. Masz przyjaciół, rodzinę. Może nie zawsze Cię wspierają, ale mimo wszystko są przy Tobie. Znajdujesz resztki nadziei, ocierasz łzy i jesteś gotowy dalej żyć.
Może i będzie ciężko, ale dasz radę.
|
|
 |
Długo jeszcze będziemy udawać, że nic nas nie łączy?
|
|
 |
Jeśli ja jestem tania to ty jesteś gratis .
|
|
 |
ciężko było by patrzeć w Twoje oczy i nie czuć nic
|
|
 |
A jeśli jutro dowiesz się, ze pierdolnął mnie samochód na ulicy na której się poznaliśmy też powiesz, ze masz wyjebane ?
|
|
 |
|
Bo tak naprawdę nie wiem czy go kocham, ale nie chce go ranić, nie wiem czuje jakiś uszczerbek na psychice, boję się, że zrani mnie tak jak inni, jak osoby, którym naprawdę ufałam. Sam wiesz, że bez zaufania niczego nie da się zbudować. Ja tak naprawdę nie umiem zaufać. Zraniła mnie bardzo bliska mi osoba, którą kochałam. Moja mama, przykre, że próbuje mnie przekupić, przykre, że nie mam swojego miejsca we własnym domu. Przykre, że moi bracia praktycznie nic o mnie nie wiedzą, a tata? Tata tylko pyta kiedy wrócę do domu. Przykre, że jestem sama dla siebie. Jestem bo jestem, a tak naprawdę mogłabym nie istnieć. || gieenka
|
|
 |
popełniłam mnóstwo błędów. straciłam umiejętność wykonywania podstawowych czynności. nie potrafię zaufać, nie umiem powstrzymać się przed tym, czego pragnę, nie mam sił, by ze sobą walczyć, to tak cholernie nieludzkie. nie panuję nad swoim życiem, jestem bardzo nisko, upadłam moralnie i nie wiem w jaki sposób mam się podnieść, jestem w tym coraz głębiej, coraz częściej, na coraz dłużej. na własne życzenie niszczę sobie życie. / nieracjonalnie
|
|
 |
nie umiemy mówić o uczuciach wprost. / nieracjonalnie
|
|
 |
nieraz już było ciężko, ale nigdy nie nazwę tego męką.
|
|
 |
Tyle w życiu przeżyłam, ale wciąż za mało o nim wiem i z każdym dniem doświadczam czegoś nowego.
|
|
|
|