 |
Znam ten kamień; siedzieliśmy wtedy oboje na nim i patrzyliśmy to na rzekę, to na obłoki, których bieg niepowrotny uczył nas, że tak ucieka szczęście. Czuję to dopiero dzisiaj.
|
|
 |
Są dwa rodzaje bólu: cierpienie fizyczne i cierpienie duchowe. Cierpienie fizyczne się znosi. Cierpienie duchowe się wybiera >>> Oskar
|
|
 |
...życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć. >>> Oskar i pani Róża.
|
|
 |
Albo bierzesz mnie z pakietem wad i zalet, albo idź na skróty i wybierz tą,która całkowicie się dla Ciebie zmieni. /esperer
|
|
 |
„Moja pani! Na to mamy cztery ściany i sufit, aby brudy swoje prać w domu i aby nikt o nich nie wiedział. Rozwłóczyć je po świecie to ani moralne, ani uczciwe.”
|
|
 |
„Dałabym ci wszystko, co mam. A gdybyś potrzebował więcej, zdobyłabym to i dała ci. W ten sposób kocham.”
|
|
 |
„Pieniądze to nie wszystko. Jest jeszcze ta prosta radość, wynikająca z tego, że się kimś opiekujemy a ktoś opiekuje się nami.”
|
|
 |
dzwoni przyjaciel.
pewnie ustawka na chacie,
przy herbacie.
gadki o życiu,
czy rapie przy piciu,
finish z padem w łapie
na kanapie
|
|
 |
chcesz iść? idź. nie jestem zdziwiony.
ponoć nie ma ludzi niezastąpionych
|
|
 |
gdy darzysz kogoś dużą sympatią
widzisz w nim swoją duszę bratnią.
dzielisz swój czas, raczysz gadką.
w końcu któraś jest tą ostatnią
|
|
 |
ile to razy, przedziwne fazy
niszczyły więzy dające azyl
|
|
 |
weź policz, ilu wokół masz ważnych ludzi,
a ilu się za tobą w ogień rzuci.
najwyższy czas się obudzić, ocucić
i skumać to, a nie się smucić
|
|
|
|