głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika bellolina

Wiesz   to nie chodzi  o to   że tak to wszystko się skończyło   jedynie co mnie boli  to 'w jaki sposób mnie traktujesz .!

szczesciabrak21 dodano: 2 września 2012

Wiesz , to nie chodzi o to , że tak to wszystko się skończyło , jedynie co mnie boli ,to 'w jaki sposób mnie traktujesz .!

Pewnie   nie raz  będzie ciężko    coś nie wyjdzie   ktoś zrani .Ale warto w tedy pamiętać aby się nie łamać są przyjaciele  dla których pokazujesz że jesteś  silna .

szczesciabrak21 dodano: 2 września 2012

Pewnie , nie raz będzie ciężko , coś nie wyjdzie , ktoś zrani .Ale warto w tedy pamiętać aby się nie łamać są przyjaciele ,dla których pokazujesz że jesteś ,silna .

Fajnie  mieć  oparcie w  bliskich osobach  kiedy  część  twojego życia    sypie Ci się .

szczesciabrak21 dodano: 30 sierpnia 2012

Fajnie mieć oparcie w bliskich osobach kiedy część twojego życia , sypie Ci się .

usiadła na łóżku  próbując powstrzymać łzy. spoglądała w okno   na zewnątrz strasznie wiało  a krople deszczu co chwila uderzały o szybę. 'więc to koniec?'  zapytał  stojąc za Nią  i nerwowo paląc fajkę. milczała. 'powiedz coś wreszcie'   powiedział już bardziej nerwowo. 'wyjdź'   cicho szepnęła  odwracając się w Jego stronę. 'tylko tyle jesteś w stanie mi powiedzieć  po czterech latach?' krzyknął. 'wynoś się'  wydarła się najgłośniej jak potrafiła  po czym rzuciła w Jego kierunku ramką z ich wspólnym zdjęciem. odsunął się  patrząc z przerażeniem. zabrał swoją kurtkę  udając się w kierunku wyjścia. 'żałuję. zmarnowałem na Ciebie tyle czasu'   powiedział  zamykając drzwi. gdy tylko wyszedł  osunęła się na podłogę  zasłaniając buzię ręką  by tylko nie krzyczeć. by tylko nie pokazać jak bardzo ją to boli  by tylko znowu nie być tą słabszą...   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2012

usiadła na łóżku, próbując powstrzymać łzy. spoglądała w okno - na zewnątrz strasznie wiało, a krople deszczu co chwila uderzały o szybę. 'więc to koniec?'- zapytał, stojąc za Nią, i nerwowo paląc fajkę. milczała. 'powiedz coś wreszcie' - powiedział już bardziej nerwowo. 'wyjdź' - cicho szepnęła, odwracając się w Jego stronę. 'tylko tyle jesteś w stanie mi powiedzieć, po czterech latach?'-krzyknął. 'wynoś się'- wydarła się najgłośniej jak potrafiła, po czym rzuciła w Jego kierunku ramką z ich wspólnym zdjęciem. odsunął się, patrząc z przerażeniem. zabrał swoją kurtkę, udając się w kierunku wyjścia. 'żałuję. zmarnowałem na Ciebie tyle czasu' - powiedział, zamykając drzwi. gdy tylko wyszedł, osunęła się na podłogę, zasłaniając buzię ręką, by tylko nie krzyczeć. by tylko nie pokazać jak bardzo ją to boli, by tylko znowu nie być tą słabszą... / veriolla

miliony razy powtarzał  że mu zależy. prosił  bym dała mu szansę. stałam  wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie  daj sobie spokój'. walczył  długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak'  na pytanie  które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał  absolutnie żadnych. dziś  przechodząc obok mnie  nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się   zawsze czuję ten żal bijący od Niego  i mam świadomość  że postapiłam źle   ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami  w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem  przy którym ja czułabym całkiem inne ciało  i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem   takim  przez które przeszłam ja.   veriolla

veriolla dodano: 28 sierpnia 2012

miliony razy powtarzał, że mu zależy. prosił, bym dała mu szansę. stałam, wpatrzona w Niego obojętnie. odmawiałam. za każdym razem słyszał ode mnie słowa: ' nie, daj sobie spokój'. walczył, długo. raniłam Go najmocniej jak tylko potrafiłam. bawiłam się Nim jak lalką. był na każde moje skinienie. dzisiaj Go nie ma. raz w życiu odpowiedziałam mu 'tak', na pytanie, które pamiętać będę do końca życia: 'nie mam z Nim szans?'. nie miał, absolutnie żadnych. dziś, przechodząc obok mnie, nie jest w stanie nawet uśmiechnąć się do mnie. a gdy od czasu do czasu odezwie się - zawsze czuję ten żal bijący od Niego, i mam świadomość, że postapiłam źle - ale była to pewnego rodzaju ochrona. chroniłam Go przed pocałunkami, w których wyobrażałabym sobie Jego jako kogoś innego. chroniłam Go przed dotykiem, przy którym ja czułabym całkiem inne ciało, i inną osobę. chroniłam Go przed całkowitym zniszczeniem - takim, przez które przeszłam ja. / veriolla

cudowne  .  teksty asusso dodał komentarz: cudowne *.* do wpisu 27 sierpnia 2012
Najlepiej   zacząć zarywać   wpieprzyć Ci z butami w życie   gdy nie chcesz się wiązać  ale jednak po mimo tego  coś zaiskrzyło. Na robić Ci nadziei   spędzić trochę z Tb czasu . Jedna podjęta decyzja   zmieniło twoje zachowanie koledzy stali się ważniejsi . A gdy doszło do ostatniego spotkania  pytałam wiele razy czy mnie kochasz odpowiedziałeś że tak kocham zmieni się to nie chcę Cię stracić .Wieczorem na gadu   piszesz że nie ma sensu to dalej ciągnąć .Zatkało mnie bo na spotkaniu wolałeś milczeć niż zakończyć to w 4 oczy . Jesteś pieprzonym  tchórzem który nie umie załatwić sprawy na spotkaniu .Kurwa zatęsknisz a w tedy powiem Ci spierdalaj . Słuchaj się dalej koleszków . Wkurwia mnie jeszcze jedno .Dowiedzieć się od twojej koleżanki co powiedziałeś że jest dla Ciebie 0 . Że lepiej Ci be ze mnie i czujesz się szczęśliwszy gdy mnie nie ma obok .Szkoda tylko że Tego pierdolony Ch  u nie usłyszałam na spotkaniu od Ciebie .

szczesciabrak21 dodano: 25 sierpnia 2012

Najlepiej , zacząć zarywać , wpieprzyć Ci z butami w życie , gdy nie chcesz się wiązać ,ale jednak po mimo tego, coś zaiskrzyło. Na robić Ci nadziei , spędzić trochę z Tb czasu . Jedna podjęta decyzja , zmieniło twoje zachowanie koledzy stali się ważniejsi . A gdy doszło do ostatniego spotkania, pytałam wiele razy czy mnie kochasz odpowiedziałeś że tak kocham zmieni się to nie chcę Cię stracić .Wieczorem na gadu , piszesz że nie ma sensu to dalej ciągnąć .Zatkało mnie bo na spotkaniu wolałeś milczeć niż zakończyć to w 4 oczy . Jesteś pieprzonym, tchórzem który nie umie załatwić sprawy na spotkaniu .Kurwa zatęsknisz a w tedy powiem Ci spierdalaj . Słuchaj się dalej koleszków . Wkurwia mnie jeszcze jedno .Dowiedzieć się od twojej koleżanki co powiedziałeś że jest dla Ciebie 0 . Że lepiej Ci be ze mnie i czujesz się szczęśliwszy gdy mnie nie ma obok .Szkoda tylko że Tego pierdolony Ch**u nie usłyszałam na spotkaniu od Ciebie .

 Miłości  nie ma  trzeba zrobić melanż i się nie przyzwyczajać .Dziękuję  tym co nie pozwalają mi się smutać   i tym że są w najgorszych monetach mojego życia  i kiedy wszystko jest dobrze .

szczesciabrak21 dodano: 25 sierpnia 2012

"Miłości nie ma, trzeba zrobić melanż i się nie przyzwyczajać".Dziękuję tym co nie pozwalają mi się smutać , i tym że są w najgorszych monetach mojego życia, i kiedy wszystko jest dobrze .

Świetne    teksty szczesciabrak21 dodał komentarz: Świetne ;) do wpisu 25 sierpnia 2012
nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy   bez zahamowań  sekretów  i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę  po tych wszystkich nieprzespanych  i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie  i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam  by traktować mnie jak przedmiot   odstawić na bok  bo akurat teraz nie jest potrzebny?!   veriolla

veriolla dodano: 25 sierpnia 2012

nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy - bez zahamowań, sekretów, i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę, po tych wszystkich nieprzespanych, i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie, i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam, by traktować mnie jak przedmiot - odstawić na bok, bo akurat teraz nie jest potrzebny?! / veriolla

Zaczęła się kolejna noc.Znowu jest ona samotna bo nie ma Cię przy mnie.Nie wiem co robisz może leżysz już w łóżku.Nie wiem czy jutro wstaniesz wcześniej żeby iść do kościoła. tam gdzie mieliśmy mieć ślub właśnie tam miałeś przysięgać że mnie nie opuścisz aż do śmierci.To tam byśmy co niedziela przed obiadem chodzili z dziećmi.Teraz widzę ile z naszych planów się diametralnie pieprzy.

asusso dodano: 11 sierpnia 2012

Zaczęła się kolejna noc.Znowu jest ona samotna bo nie ma Cię przy mnie.Nie wiem co robisz,może leżysz już w łóżku.Nie wiem czy jutro wstaniesz wcześniej żeby iść do kościoła.-tam gdzie mieliśmy mieć ślub,właśnie tam miałeś przysięgać,że mnie nie opuścisz aż do śmierci.To tam byśmy co niedziela przed obiadem chodzili z dziećmi.Teraz widzę ile z naszych planów się diametralnie pieprzy.

Ciekawe ile litrów łez przepłakały młode dziewczyny przez chłopaków.Ten świat jest jakiś pojebany dziś. nie sądzisz ?

asusso dodano: 11 sierpnia 2012

Ciekawe ile litrów łez przepłakały młode dziewczyny przez chłopaków.Ten świat jest jakiś pojebany dziś.-nie sądzisz ?

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć