 |
Podobno kobieta obcinając włosy, chce zmienić coś w swoim życiu, zacząć nowy etap. Chyba pora wybrać się do fryzjera.
|
|
 |
Paraboliczne wyrzuty sumienia pogłębiające się przy każdym kolejnym kieliszku wina i nocy bez ciebie.
|
|
 |
Mam wrażenie że nawet ten papieros w dłoni i piwo na stole interesuję Cię bardziej niż ja.
|
|
 |
Zaczęło mnie zastanawiać tylko jedno, że w sumie gmach czasu zajęło Ci to by mnie " zdobyć", by zasłużyć sobie na moje cholernie cenne zaufanie, długo czekałeś bym Ci przytaknęła gdy się sprzeczaliśmy, a gdy Twoja walka dobiegła końca po prostu udowodniłeś, że jesteś taki sam jak reszta samców. Warto było tyle się starać, by teraz napawać się jedną małą chwilą i zamilknąć na wieki? W swoich oczach się stałeś samcem alfa, bo nie rozumiem... ?
|
|
 |
"Wczoraj " zakop pod ziemią, "jutro" zawieś wysoko w chmurach, a po "dziś " stąpaj twardo, jak po brudnej ziemi.
|
|
 |
Pokochał mnie za oczy, nie za efekt uzyskany za pomocą cieni i podkręcającej maskary.
Pokochał mnie za włosy, te poranne niesforne kosmyki, nie rezultat długiej walki z suszarką, prostownicą i lakierem do włosów.
Pokochał mnie w tym wygodnym, rozciągniętym dresie, w którym w niedzielę wcinam czekoladowe lody przed telewizorem.
Pokochał mnie za wredne docinki, a nie za wszystkie teksty przygotowane w celu jak najlepszego zaprezentowania się.
Pokochał mnie taką jaka jestem, dlatego wiem, że już na zawsze.
|
|
 |
To co się działo w moim życiu, wydawało mi się tylko kolejnym odcinkiem Magdy M czy Seksu w wielkim mieście.
|
|
 |
A gdybyś tak pewnego dnia usta pomalowała uśmiechem, a oczy przybrała czułością. Gdybyś spróbowała włosy spiąć muśnięciem wiatru i ubrała sukienkę zwiewnej radości. Gdybyś pewnego ranka spróbowała zostawić swoją “idealność” w szafie... Na jeden dzień. Jakbyś się wtedy czuła?
|
|
 |
On zawsze będzie wracał , w śnie , myślach , marzeniach uderzając mnie sentymentem zardzewiałej od łez miłości.
|
|
 |
Żegnaj na zawsze. Zapomnij co było. Przepraszam za kłopot. Dziękuję za miłość.
|
|
 |
To jak jest aktualnie? Kochasz, nie znasz, nienawidzisz? Poinformuj mnie, bo już się połapać nie mogę.
|
|
 |
Znasz to uczucie ? Kiedy boisz się zasnąć bo czujesz że następnego dnia kiedy się obudzisz może już go nie być ? I pijesz kawę za kawą paląc kolejnego papierosa, umierając ze strachu.
|
|
|
|