|
Kiedy zahipnotyzowałeś mnie swoimi tęczówkami i pocałowałeś jak jeszcze nikt dotąd, wtedy złamałeś moje życie... | gieenka
|
|
|
Ta cisza przecina moje serce na pół. | gieenka
|
|
|
Tylko proszę powiedz, że wszystko między nami jest dobrze. Proszę powiedz, że wszystko jest jeszcze przed nami. | gieenka
|
|
|
Tylko T Y możesz wyzwolić mnie z mojego ciemnego świata, pełnego strachu, samotności i niepewności.
|
|
|
Natłok myśli, to mnie niszczy. / DKA
|
|
|
Kiedy boisz się usnąć bo obawiasz się, że jutro może go nie byc... / gieenka
|
|
|
Po całej tej burzy w moim życiu okazałeś się moim Słońcem. / gieenka
|
|
|
Tu nie ma milosci, ale na pewno jest ogromna tesknota. / gieenka
|
|
|
chciałabym po prostu dowiedzieć się, na jakim miejscu się znajduje w Twoim sercu.
|
|
|
Pracowałam wtedy w barze. Był to zwykły, dziwnie cichy dzien w mojej pracy. Nie było jakos tłoczno. Ktos siedział przy barze i rozmawiał z moja koleżanka ze zmiany. Pare osob po kontach pubu sączyli piwo, niektórzy nawet siedzieli na zewnątrz. Nagle do baru wpadłeś ty ze swoim kolegą, z wielkim uśmiechem na twarzy, dopóki nie spojrzałeś na mnie. Ucichłeś, patrząc mi w oczy. Kolega podszedł do baru zapłacić za bilarda bo po to przyszliście, po prostu pograć. Nie skupiałes sie wtedy na grze jakos bardZo, zerkales na mnie, ja na ciebie. Wiedziałam, ze jesteś kimś nowym w naszym mieście bo nigdy o tobie nie słyszałam.
Postanowiłam pójść zapalić na zewnątrz, przechodząc koło ciebie, zgrabnie ruszając biodrami(chyba było zgrabnie). Jakieś głosy w głowie mi mówiły, ze zaraz za mna wyjdziesz i tak sie stało. W tamtym momencie stałam sie kimś innym, byłam zdecydowana i śmiała. Zaczęliśmy rozmawiać paląc fajki. W tamtym momencie nie wiedziałam do czego to wszystko zaprowadzi. / gieenka
|
|
|
Siadam w ciemnym pokoju i po kilku latach patrzę na to wszystko co przyniósł mi los. Nie miałam łatwego życia. Najpiękniejsze lata wkraczania w dorosłość spędziłam pogrążając się w depresji, a później lecząc ją na kolejnych terapiach. Trwałam w destrukcyjnych relacjach, pozwalałam spychać się na samo dno. Ja po prostu.. oj tak chyba polubiłam kiedy boli, kiedy to ja musiałam starać się i prosić o uwagę. Czy można przyzwyczaić się do tego aby facet traktował kobietę jako przedmiot? Można. Można nawet podświadomie tego szukać. Ale teraz, teraz kiedy godzinami leczyłam swoją głowę, kiedy znalazłam kogoś przy kim uwielbiam się budzić, czuje że jest dla mnie szansa. Że jest szansa na normalne życie, w spokoju i poczuciu bezpieczeństwa. I mam nadzieję że te lata cierpienia były po to abym dziś mogła być szczęśliwa. / napisana
|
|
|
|