 |
Tak właśnie wyglądało chyba całe moje życie: wszyscy, wszyscy, wszyscy. Tylko nie ja. Nigdy nie miałam dość sił na to, żeby zająć się rozwiązywaniem swoich problemów. Nie mogłam nawet zrozumieć swoich lęków, a co dopiero z nimi zwyciężyć. Nie miałam szans uciec przed złem czy uniknąć bólu. Zawsze byłam tylko słabym człowiekiem i jedyną rzeczą, jaką naprawdę umiałam, było przeczekiwanie. Podczas gdy wybawiałam innych z opresji, zaciskałam zęby i jakoś tak wytrzymywałam do końca, starając się nie zwariować. Wciąż żyję. Więc chyba nie jest tak źle
|
|
 |
Nasze pokolenie, nasączone bólem i łzami, wódką i fajkami.
Pęknięte serca i poszarpane dusze.
Sztuczne uśmiechy i sztuczne ciała.
Fałszywe gesty i dwulicowe zachowania.
Brudni, puści, zagubieni, samotni.
|
|
 |
Gdzie nie popatrzysz, tam idiota
|
|
 |
Moje życie, moja droga, mój wybór, moja krew,
Nikt nie będzie mną kierował aż po samą śmierć!
Mój ból i cierpienie, moja rozkosz, moje łzy,
Kim w ogóle jesteś, by mówić mi jak żyć!
|
|
 |
ociekam samotnością. topię się w niej.
|
|
 |
Ostatnio tak mi w życiu niewygodnie
|
|
 |
Przekręcam klucz w drzwiach i nareszcie jestem w domu. Wraz z ładnym ubraniem pozbywam się resztek przyzwoitości.Tutaj nareszcie nikt mnie nie osądza, nie krytykuje. Czuję sie swobodnie nosząc przetartą pare dzinsów i znoszony tshirt. Zdecydowanie jestem domatorką.
|
|
 |
Wierz tym którym zależy na Tobie, nie tym na którym Tobie zależy.
|
|
 |
Nie warto przejmować się tym, czego nie masz .
|
|
 |
Widzę, że nie wiele rozumiesz z tego co do Ciebie czuję .
|
|
 |
Tak właśnie wyglądało chyba całe moje życie: wszyscy, wszyscy, wszyscy. Tylko nie ja. Nigdy nie miałam dość sił na to, żeby zająć się rozwiązywaniem swoich problemów. Nie mogłam nawet zrozumieć swoich lęków, a co dopiero z nimi zwyciężyć. Nie miałam szans uciec przed złem czy uniknąć bólu. Zawsze byłam tylko słabym człowiekiem i jedyną rzeczą, jaką naprawdę umiałam, było przeczekiwanie. Podczas gdy wybawiałam innych z opresji, zaciskałam zęby i jakoś tak wytrzymywałam do końca, starając się nie zwariować. Wciąż żyję. Więc chyba nie jest tak źle?
|
|
 |
I to, co robię, to jest to sprawdzanie, czy można się poczuć jeszcze gorzej. Nie. Nie można.
|
|
|
|