 |
Jutro półfinały, w niedzielę finał Pucharu Polski. Któremu klubowi kibicujecie: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, Resovia Rzeszów, Skra Bełchatów, a może Jastrzębski Węgiel? :>
|
|
 |
"Daj mi spokój, zostaw, puść mnie. Nie potrafię odpowiadać uśmiechem na uśmiech. Wiem, ta melodia zabija serca. Zobaczysz, zapomnisz - czas to morderca." [Pih]
|
|
 |
Czy naprawdę wszyscy faceci, których spotykam muszą być takimi palantami? -,- Czy to tak trudno o jednego, normalnego, przyzwoitego chłopaka? /somelove facebook
|
|
 |
od pewnego rodzaju smutku można się uzależnić, zdecydowanie.
|
|
 |
|
dziś zapytano mnie o ciebie, a ja nie wiedziałam co odpowiedzieć, bo przecież nie jesteśmy ani nigdy nie byliśmy razem . my tylko się czasami spotykamy, łaskoczemy, dokuczamy sobie . czasami tylko znajduję schronienie w twoich objęciach i dotykam swoimi ustami twoich warg ..
|
|
 |
siedzę i płaczę . tak patrzę w ten szklany świat , bo wolę ginąć w nim, i jemu poświęcać czas bardziej niż temu , który pojawia się za szybą okna , bardziej niż temu który wprowadza większość społeczeństwa w depresję , bo zamiast śniegu daje nam jesienny , głupi deszcz . Pamiętaj, że jesteś człowiekiem, którego stracić nie chcę nigdy , pamiętaj, że stosy sprzeczek , miliony kłótni , masa niedogadań to cena wspólnego bycia . cena jaką musimy płacić za przyjaźń, za ciepłe uśmiechy w swoją stronę , i szał który ogarnia nas zawsze podczas spotkania . Pamiętaj , że tylko co drugie moje słowo ma prawdziwe znaczenie, bo nie każde które chcę wypowiadać, szczególnie to przy kłótniach ma taką samą moc jak inne . kocham Cię , pamiętaj , nigdy nie chcę Cię stracić . Twoja Panamal ♥
|
|
 |
są ludzie, którym pozwolimy wracać zawsze. choćby nie wiadomo jak Nas zawiedli, i jak bardzo pozwolili Nam cierpieć. i mimo, że wywoływali najokropniejszy ból, gdy odchodzili - to wywołują nacudowniejszy uśmiech, gdy wracają. / veriolla
|
|
 |
paradoksem jest to, że najbardziej zabolało mnie w tym wszystkim złamanie serca, a z czasem zaczęłam się w owym czynie specjalizować, na narządach innych.
|
|
|
|