 |
podszedł do mnie były chłopak, przepraszał i bardzo chciał bym do niego wróciła. uśmiechnęłam się podeszłam bliżej - przytuliłam go i na ucho wyszeptałam 'skarbie, za późno. mówiłam będziesz żałował.' odchodząc obróciłam głowę, widziałam jak go zamurowało, był pewnien, że mu się nie opre. wyczytał z moich warg żegnaj. szłam przed siebie, łzy napłynęły mi do oczu - chociaż serce tak głośno krzyczało wróć do niego, rozum mi nie pozwolił. zdziwiło mnie tylko, że nie usyłyszał jak pikawa wołała jego imię. /stawiamnachillout
|
|
 |
nie chcesz już ze mna być? jakoś z tego powodu.. yy wszystko mi jedno. /stawiamnachillout
|
|
 |
pyskuję. jestem cholernie wredna - bo często gubię granicę pomiędzy ironią a najzwyczajniejszym w świecie chamstwem. mimo iż jestem odważna, często cofam się przed pewnemi celami w życiu, bo po prostu się ich boję. wszędzie jest mnie pełno - lubię prowokować, i kłócić się. piję - bo lubię dobre imprezy. mam swoje zdanie, którego uparcie bronię. często chodzę smutna. nauczyłam się udawać 'szczery' uśmiech. często zawodzę, i dość często jestem po prostu beznadziejna. wiem, mamo - nie taką chciałaś mieć córkę. / veriolla
|
|
 |
w pewnych momentach, za dużo widzę.
|
|
 |
umysł ogarnia codzienny zastój. skutki widoczne gołym okiem, denerwujący brak pomysłów a życie toczy się dalej. czas zmarnowany na wpisy bez dobrej głębi.
|
|
 |
czasem, gdy patrzę w lustro nie widzę już tej samej wiecznie wesołej dziewczyny. zmieniłam się. a może tylko zajrzałam w prawdziwy świat?
|
|
 |
tylko zdjęcia dają niezliczoną ilość wspomnień.
|
|
 |
spóźniałam się, myliłam słowa w swoich kwestiach, opuszczałam próby, wybuchałam śmiechem w środku generalnej próby. wywalili mnie; zwyczajnie biorąc za ramiona wyprowadzili na zewnątrz. gdy mój los, jakby przesądzony, wtedy, pod gmachem teatru, wygasał - wybiegł z budynku. księżyc błyszczał w Jego oczach, kiedy cieszył się, jak dziecko szepcząc, iż w końcu Jego słowa odnalazły sens. - bez Ciebie każda moja rola umiera, nie może istnieć, gnije. jak zatem mam żyć bez Ciebie? jak oddychać...?
|
|
 |
żyję pełnią życia i nie ważne co się stanie zawsze będę miała takie podejście, dość wylanych łez i dość smutku na mojej twarzy. żyję się tylko raz, a ja chcę przeżyć swe życie jak najlepiej. także spierdalajcie mi z drogi i nie ważcie się na niej stawać, bo za siebie nie ręcze. /stawiamnachillout
|
|
 |
jestem mega uparta, wredna, chamska. gdy coś mi nie pasuje, nie jest po mojej myśli wybucham jak bomba i drę morde na tego kto właśnie stoi na mej drodze. uwielbiam rozkazywać i jestem do tego stworzona. kocham robić na złość i patrzeć jak komuś puszczają nerwy, a ja śmieje mu się w twarz, że jest słaby. często chodzę w dresach -bujając się. wiem, że nikt nie odawzyłby się do mnie podskoczyć. jestem bardzo agresywna, rzadko umiem opanować emocje. jestem rozpieszczona gówniarą co chcę to dostaję. ale mam również wspaniałych rodziców, którzy nauczyli mnie kochać. piję i pale w nie ogarniętych ilościach. uczę się dobrze, a matematyka i niemiecki wychodzą mi najlepiej, czasami się wymądrzam co każdego wkurza, ale ja i tak mam to gdzieś. mam więcej wad, ale mimo ich wszystkich mam wspaniałych przyjaciół, którzy i tak mnie kochają i akceptują wpełni moją osobę. wiem, że jestem trudna i dziwi mnie to, że oni nadal są przy mnie i za to im dziękuje. /stawiamnachillout
|
|
|
|