 |
nie wiesz jak bardzo potrafię ranić. nie masz pojęcia, że potrafię być wredna. nigdy byś nie przypuszczał, że potrafię mieć wyjebane, że umiem wykładać chuja na wszystko. nie znasz mojego chamstwa i bezczelności. żałuj ziomek, bo w tym momencie potrafię doskonale odwzorować twój pojebany charakter. / zamknij.sie
|
|
 |
tak, niekiedy płaczę. często się denerwuję, czasami sobie nie radzę. jednak mimo wszystko jestem na jak najlepszej drodze do wyeliminowania cię z mojego serca. / zamknij.sie
|
|
 |
dzisiaj, przychodząc do mnie na przerwie, zacząłeś wyciągać sznureczki z kaptura od mojej bluzy. wkurwiłam się i powiedziałam: 'i jak jeszcze raz wspomnisz o tym, że to ja jestem łobuzem, następnym razem spotkamy się na solówce, dziecko'. zacząłeś się śmiać i poprawiając mi grzywkę słodko powiedziałeś: 'oj no już się nie denerwuj, kiciak'. kocham takie sytuacje - kocham CIEBIE. / zamknij.sie
|
|
 |
kiedyś wspomnisz nasze czasy . gwarantuję . / zamknij.sie
|
|
 |
nie trzeba wygrywać , żeby być zwycięzcą . / zamknij.sie
|
|
 |
a ona siedziała znów wieczorem siedziała w tym miejscu gdzie zawsze się spotykali, czekała .. miała nadzieję, że przyjdzie i ją przytuli. gdy pewnego dnia zobaczyła, że ON przyszedł tam z inną. odpuściła sobie
|
|
 |
Noo , wstępuję do zakonu , mają tam zajebiste pończochy.
|
|
 |
zapytałam się czy mnie kocha , odpowiedział , że sam nie wie . zapytałam; to po co ze mną jest ? odpowiedział - kumple twierdzą , że masz fajną dupę.... / naszczyciemapy
|
|
 |
jeszcze raz pocałujesz mnie na tym mrozie - kupujesz mi pomadkę.
|
|
 |
uwielbiam nasze rozmowy, wiesz dlaczego? całe przesiąkają inteligencją i powagą. brat : 'eee. choo no. ' ja: ' no co chcesz znowu?' brat: ' no chodź,a nie pierdolisz bez sensu.' ja : ' no niech Ci będzie. więc co chcesz? co się stało ? ' brat: 'yyy.. mleko? ' kocham Cię idioto, jak swojego. / kszy
|
|
 |
'kurde, nie idę jutro do szkoły.. nieźle nie? ' smutno napisałam. ' co? nie żartuj sobie nawet. ja specjalnie nie brałem zwolnienia od lekarza na następny tydzień.' ciągnęłam dalej.. ' no to przecież Ty będziesz chodził.' dwie minuty później ' no ale ja chodzę w większości dlatego, że Ty tam jesteś.. ' pisaliśmy do pierwszej w nocy. 'ja już chyba muszę iść spać. dobranoc. kocham cię.' otworzyłam zaspane już oczy i odpisałam ' i tak zaraz napiszesz, że nie możesz zasnąć, a ja głupia wstanę i będę z Tobą pisać. kolorowych brat, ja ciebie też.' budząc się po 9, spojrzałam na telefon, był sms. ' śniło mi się, że byliśmy razem..' powoli odkładając telefon krzyknęłam ' chce mieć cię jako brata.' szkoda, że nie słyszałeś. / kszy
|
|
 |
- aż tak za nim tęsknisz ?
- aż tak !
|
|
|
|