 |
- co to miało być - krzyknęła mu prosto w twarz. - no słucham! po tym wszystkim co było, co obiecywałeś zrobiłeś to! miałeś wszystko w dupie. - powoli zaczęła się od niego oddalać. - zaczekaj chwilę. - powiedział cicho. - kocham cię, ja myślałem że tak będzie lepiej, że łatwo o tobie zapomnę, przepraszam, jesteś częścią mojego życia. - wiesz co ' kochanie'? nie uważasz że na przeprosiny trochę za późno? wal się z tą miłością! nigdy ci tego nie wybaczę, jak mogłeś mnie tak zranić! - walnęła go z całej siły w twarz i zostawiła go tam samego ze swoimi problemami. / by cherrybum
|
|
 |
nie ma cię gdy moje życie spada w dół.
|
|
 |
- i need you! quickly! my heart dies. please, you must help him! - sorry, i'm busy. maybe tomorrow?
|
|
 |
- potrzebuję adresu zamieszkania szczęścia. - idź prosto, skręć w lewo, długo prosto i znów w lewo. będzie stał taki On. musisz iść do niego, wejść w jego w ramiona. już? to jesteś u celu.
|
|
 |
z balonikiem w ręce i z lizakiem w ustach powiedziała, że jest dorosła. / nett.
|
|
 |
nie jestem bumerangiem. odchodzę i nie wracam.
|
|
 |
miała mu tyle do powiedzenia. szkoda tylko, że nie dał jej szansy.
|
|
 |
czwarty, piąty, szósty sygnał i poczta głosowa. Naciskam czerwona słuchawkę i rzucam telefon w ciemny kąt. Do kieszeni chowam mp3, rzucam do mamy standardowe ' wychodzę '. Nie, nie dzwonie już po 50 razy jak desperatka. Jedno odrzucenie mi wystarczy. Nie obchodzi mnie już co robisz, że nie masz czasu rozmawiać. Wracam do domu po godzinie, po dwóch. Sprawdzam telefon: 10 nieodebranych połączeń i 15 wiadomości. Nie odpisze ci, nie chce słuchać już twoich tłumaczeń. Chociaż cię kocham mam na to wyjebane. / by cherrybum
|
|
 |
kobieta jest dziwną istotą. pomimo tego, jak ją rani facet, ona i tak go kocha. / for Lenek.
|
|
 |
uwielbiam kiedy dzwonię do Niej, w słuchawce słychać tylko ciszę, nie muszę nic mówić. za chwilę stoi pod moimi drzwiami drąc mordę: 'wyłaź z tego jebanego łóżka, ale to już! i otwórz mi drzwi, a jak nie to wejdę oknem!' chwilę później jestem na dole, otwieram drzwi a jej nie widać zza stery zakupów. słychać tylko: 'a może byś mi kuurwa pomogła, dzięki' wchodzi do pokoju i rzuca mi w twarz nowymi majtkami krzycząc: 'przymierz' a sama łapie się za lody, chipsy, czekolady, tymbraki i wino, ciesząc się pod nosem: 'no to małaaa, od czego zaczynamy?' // duuupaa
|
|
 |
trzy rzeczy do wykonania w ciągu życia : odkochać się, zapomnieć, żyć dalej.
|
|
|
|