 |
Domówka u niego. Siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach. Dochodziła 3 nad ranem. Poczuła, jak piwo robi swoje. Chciała się położyć. Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi. Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum. Przymknęła oczy. Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką. Leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. Zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu. "Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów." Ugięły się pod nią kolana. Miała wrażenie, że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto.
|
|
 |
mam wrazenie ze oddalam sie od Ciebie . Opływam , i chyba jestem w niebie .
|
|
 |
Ciężko bez Ciebie . Ciężko spać , ciężko wstawać , ciężko jeść śniadania i obiady , ciężko bez Twojego śmiechu , bez oczu i pocałunków . Ciężko kiedy nie ma Cie obok, kiedy nie mowisz mi jaka jestem ważna i jak kochasz . Jak bardzo chcesz żebym była, i ze jestem Ci potrzebna . Ciężko oddychać bez Ciebie , ciężko patrzeć w niebo . Ciężko , bo nie mam się z kim kłócić, przytulać i łaskotać . Ciężko bez Ciebie żyć , jesteś moim uzależnieniem . I nie odchodź , bo przywiązałam się do Twojego zapachu i dotyku dłoni , na amen .
|
|
 |
You can tell Jesus that the bitch is back. / Plotkara
|
|
 |
To, co niepokoi znika, gdy jesteś obok./zpw
|
|
 |
|
Może zdarzyć się tak, że kiedyś przestaniemy się kochać i nadejdzie czas rozstania. Ale jeśli nawet do tego dojdzie nigdy nie zapomnę smaku twych ust, który jest dla mnie najcenniejszy.
|
|
 |
|
Gdy komuś naprawdę zależy to nie pozwala odejść osobie, która wiele dla niego znaczy. Nie jest co do niej obojętny, tęskni, żałuje, walczy.
|
|
 |
|
Pamiętasz? To ja kiedyś znaczyłam dla Ciebie wszystko.
|
|
 |
deklarując swoją miłość, wiążesz się nie tylko ze mną ale i ze wszystkimi moimi przyjaciółmi, moimi nawykami, wadami, zmianami nastroju co 5 minut, i tym, że zawsze ta jedna osoba będzie ważniejsza od Ciebie. będę bardziej kochać, bardziej nienawidzić, bardziej współczuć i bardziej płakać ale zawsze będzie ktoś ważniejszy, ktoś, dla kogo oleję Ciebie i pójdę, kiedy będzie mnie potrzebować. musisz się z tym liczyć, kiedy mówisz, że mnie kochasz. / deliberacja
|
|
 |
Ciężko pozbierać myśli kiedy z każdej strony napływa niszcząca wszystko przeszłość. / strawberry_lady
|
|
 |
|
kochasz albo nie. W prawdziwej miłości nie ma czasu na zawahania / i.need.you
|
|
 |
|
Tylko twoje ciepło, nic ponadto / i.need.you
|
|
|
|