 |
-Zostań ze mną nocami.
-Czego oczekujesz?
-Nocy. Wspólnego spania, budzenia się, śniadań.
-A tak naprawdę?
-Byś był ze mną przez ciemność. Przytulał mnie, kochał. Pomógł gdy się przestraszę. Doszedł do krawędzi i spojrzał co tam jest.
- A jeśli nie zrozumiem?
- Niemożliwe.
|
|
 |
“ Często usiłujemy ukryć nasze uczucia przed tymi, którzy powinni je poznać. ”
|
|
 |
właśnie nadeszło Kiedyś
i nic się nie zgadza.
|
|
 |
pojawiasz się. przypominasz o każdym moim błędzie. pogrążasz w najczarniejszych wspomnieniach. wybaczasz mi wszystko, jak każdy z was. rujnujesz wszystko co dotychczas budowałam. rujnujesz szczęście, rujnujesz związek, rujnujesz życie. czy kiedykolwiek się od Ciebie uwolnię?
|
|
 |
Tęsknię za Twoim dotykiem, za Twoimi pocałunkami, za tym jak muskasz ustami moje ciało i jak doprowadzasz mnie do orgazmu tęsknię za papierosami palonymi nago w łóżku.
|
|
 |
Siedzę z nim a myślę o Tobie.
|
|
 |
czasem pogadałby człowiek, sam ze sobą
ale gdzie tam
ja mu pytanie a on mi dwa
|
|
 |
bo nikt przecież nie żyje, jak by chciał. A zresztą gdyby nawet się dało, jak by człowiek chciał, czy byłoby mu lepiej? Nigdy nie wiadomo, czy tak, jak człowiek by chciał, nie byłoby akurat gorzej. To może każdy ma nie tylko takie życie, jakie ma, ale i najlepsze jakie mógłby mieć.
|
|
 |
Życie nie jest zawiązane na kokardkę, ale nadal jest darem. Bez względu na to, jak się czujesz, wstań rano, ubierz się i pokaż się światu. Cuda czekają na Ciebie wszędzie.
|
|
 |
Nie wiedzieć nic, niczego nie nauczać, nie chcieć niczego, nie czuć nic - spać i ciągle spać: to dzisiaj moja chęć jedyna. Nikczemne to, obmierzłe, ale uczciwe życzenie...
|
|
 |
Najlepszym lekarstwem na smutek jest brak czasu.
I wyjście z domu.
I alkohol.
|
|
 |
- Wierzysz, Olga, w miłość? – prychnęła Marlenka.
– To jak z wiarą w Boga. Albo wierzysz, albo nie.
– A ty wierzysz?
– Wierzę, że czasami kobiecie są potrzebne szorstkie ręce na tyłku.
|
|
|
|