 |
Mijały godziny, dni, a nawet miesiące za nim odważyłam się spojrzeć w przeszłość. Trudno zapomnieć o kimś, kto dał Ci tak wiele do zapamiętania, lecz o dziwo mi udało się to zrobić.
|
|
 |
Wiesz jak to jest , gdy kogoś kochasz, a on nie zauważa tej miłości? Przekonałam się już nie raz, że takie uczucie nie istnieje naprawdę . To tylko zauroczenie albo strach przed samotnością. Cholerny strach, że tym razem już odejdzie i zostaniesz sama, po środku ludzi, którzy tak naprawdę nie wiedzą o tobie nic. Nie wiedzą jaki masz kolor oczu, ani jaką piosenkę najbardziej lubisz. Nie mają nawet zielonego pojęcia o tym jak bardzo boisz się rozstań. Samotności, tej pustki, która wypełniać będzie każdy twój dzień. Ten ból, kiedy wiesz, że kochasz i nic nie możesz z tym nic zrobić. Odszedł. Raz, a porządnie odszedł.
|
|
 |
" -Czemu pokazała mi palec? Co to oznacza? --Że jesteś nrem 1. " ..
|
|
 |
Nic nie jest takie, jakie chciałabym, żeby było..
|
|
 |
Nie ma to jak w niedzielę spotkać się z koleżanką nad jeziorem. Pijany menel zamęczał nas swoim bełkotem do tego stopnia, że interweniować musiało 4 dwudziestokilkulatków. Z tego stresu odeszłyśmy zanim do nas podeszli nawet im nie dziękując, po tym gdy zobaczyłyśmy będąc oddalone od nich o kilka dobrych metrów, z jaką agresją się z nim obchodzili. Co innego, gdyby nie byli pod wpływem alkoholu... Ale to przecież weekend..
|
|
 |
Od takiej ilości śmiechu, jaką ja z siebie codziennie wydobywam, powinnam już dawno mieć widocznie wyrobione mięśnie brzucha. ;) Ale zawsze wszystko robi mi na przekór i muszę zamęczać się brzuszkami dla pożądanego efektu. A co tam..
|
|
 |
~ Będziemy żyć, aby walczyć następnego dnia..
|
|
 |
~ Czuję, jak burzowe chmury wysysają moją duszę..
|
|
 |
Może przez to szukałem spokoju w samotności w momencie kiedy potrzebowałem bliskości, pamiętasz? Mieliśmy pokazać plecy światu, a skończyło się jak zwykle - pierdolone fatum
|
|
 |
Siedziałam nieraz tak przy oknie, słuchając tylko ciszy, nawet nie wiesz jak to boli, gdy inny człowiek Cię niszczy.
|
|
|
|