 |
nie rozumiem jak po zerwaniu ludzie potrafią tak bardzo siebie znienawidzić. przecież kochali się, ufali sobie i byli dla siebie najważniejsi. i co, później tak po prostu przechodzą obok siebie obojętnie? potrafią zapomnieć o tym, co przeżyli? chyba jeszcze nie dorosłam do takiego życia.
|
|
 |
nie pytaj co u mnie, mam dość kłamstw.
|
|
 |
minął miesiąc, szczerze? nie czuje kompletnie nic. i tu wcale nie chodzi o to, że przestałam Cię kochać. wszytko co robię, o czym myślę jest bez sensu. każdy dzień jest szary, taki sam jak wcześniejszy. każdego dnia wieczorem zasypiam z pustką w łóżku.
|
|
 |
Mówiłaś przejdzie z czasem, będzie lepiej, że zobaczę
zobaczyłem, miałaś rację, ale wrak człowieka w lustrze.
Kiedy przemywałem twarz, wycierałem ją przed lustrem.
|
|
 |
Jak Ci się układa? mam nadzieję, że jest git
i że w przeciwieństwie do mnie kurwa jakoś w nocy śpisz.
Boje się spytać, ale masz może kogoś?
Patrzysz na niego jak na mnie kiedy byliśmy ze sobą.
|
|
 |
Cześć Mamo. Znów kreślę na białej kartce proste słowa do Ciebie. Mamo dla Ciebie znów walczę i nie poddaje się nawet gdy życie daje mi mocno w kość. Nie jestem dobrym Synem i nigdy nim nie byłem. Dziękuje Ci kolejny raz za zasady, które mi wpajałaś od dziecka. To dzięki Tobie żyje i stąpam po tej ziemi. To dzięki Tobie rozwijam swoje talenty i potrafię uwierzyć w miłość - zawsze dawałaś mi jej najwięcej. Zawsze Mamo wspierałaś mnie w najtrudniejszych chwilach mojego życia i nigdy nie zdołam Ci się za to odpłacić. Nie chcę znów zostawiać Cie samej.. zapłakanej w mieszkaniu ale wiesz Mamo, że muszę wyjść. Wiesz to, że muszę znów zawalczyć o swoją drużynę, a jak zajdzie potrzeba za brata oddam życie. Wpajałaś mi zawszę wiarę w Boga - modlę się do niego każdego dnia ale On mnie nie słucha. Milczy. Jest głuchy na moje prośby. To Ty bierzesz mnie za rękę i pomagasz wstać kiedy upadam. Jesteś dla mnie najważniejsza, a Twój portret na ramieniu najważniejszy z tatuaży. Kocham Cie. | niby_inny
|
|
 |
Miałem kumpla chyba nawet przyjaciela, dziś gdy widzę jego pysk to centralnie chuj mnie strzela..
|
|
 |
Wiesz dlaczego nazywałam to miłością ? Pamiętam jak po zerwaniu pisał i dzwonił do mnie, na nic nie odpowiadałam. Ze łzami w oczach odrzucałam połączenia. Opowiadał, że jest mu źle i tęskni za mną. Wiedziałam, że cierpi i go to boli. Ale nie chciałam nic z tym robić. Dzisiaj ma nową dziewczynę i są szczęśliwi, podobno dzięki niej lepiej się i uczy. Widziałam ich dziś razem, ze łzami na policzkach uśmiechałam się widząc jego uśmiech i radość na twarzy. I mimo, że to nie daje mi żyć, cieszę się. Właśnie wtedy jest miłość, kiedy szczęście drugiej osoby staje się ważniejsze niż Twoje.
|
|
 |
Tyle razy próbowałam coś do Ciebie napisać i za każdym razem nie byłam w stanie wcisnąć 'Enter'. Nie wyobrażasz sobie ile razy dzwoniłam i wyłączałam się przed pierwszym sygnałem. Dziś już nie próbuje rozdrapywać ran, jest dobrze. Pozornie, ale jest.
|
|
 |
I co mogę powiedzieć? Cierpię, kurwa.
|
|
 |
Jeśli zamarzłby ocean, musisz wiedzieć, byłbym pierwszą osobą, która przez niego pobiegnie do Ciebie.
|
|
|
|