 |
Walentynki? Walentynki tratuje jak zwykły dzień. Siedzę przy piwie i pizzy, ze znajomymi. Owszem wśród nich jest też moja tak zwana druga połówka ale zachowujemy się normalnie. Miłość okazujemy sobie wzajemnie wtedy, kiedy nam się to podoba, a nie gdy narzucają nam to inni ludzie. // przejdzieci
|
|
 |
Trzy szybkie i najlepszą studniówkę w historii czas zacząć. Salut. // przejdzieci
|
|
 |
Nie! Nie boję się, Nie! nie boję się. Dziewczynom podobam się. One lubią to jak się złapie za tyłek. // net
|
|
 |
Kilka z nich leciało na jakiś kurwa błysk w oku. // Małpa
|
|
 |
Nie bolała mnie skręcona kostka, stłuczony nadgarstek czy złamany paznokieć. Nie bolała mnie wizyta u dentysty, złamana ręka czy rozcięty palec kapslem od tymbarka. Nie bolało mnie gdy spadłam z drabiny, wbiłam zaostrzony ołówek w udo czy ukruszyłam zęba otwierając piwo. Ale niewyobrażalnie bolało mnie serducho kiedy odchodziłeś, przyjacielu. // przejdzieci
|
|
 |
Jest tylko jedna zasada ja nie ograniczam Ciebie, Ty nie ograniczasz mnie, proste. // przejdzieci
|
|
 |
Każda noc jest dla mnie męką. Widzę Twoją twarz i nie mogę opanować bicia serca. Łzy same napływają mi do oczu. Wspomnienia wracają, a Ciebie nigdy nie ma. Umieram, wiesz? A Ty po prostu przychodzisz i pytasz ‘jak leci’. Kocham Cię, ale bardziej pragnę nienawidzić - rzuciła odchodząc. // yezoo - fragmencik
|
|
 |
Chodź. Na herbatę. Na kawę. Na papierosa. Na film. Na łóżko. Na ciastko. Na kanapkę. Na kakao. Na czekoladę. Na pocałunek. Na przytulanie. Na mnie. Na seks. Na ciało. Na muzykę. Na deszcz. Na spacer. Na śnieg. Na rower. Na zdjęcia. Na chwilę. Na minutę. Na godzinę. Na zawsze. // net
|
|
 |
Mijam o mały włos zwątpienie, więc nie pierdol,
że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno.
|
|
 |
Dziś znowu sztucznie zmniejszam wielkość źrenic
bo nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić.
|
|
|
|