|
Co mówisz znajomym, gdy o mnie pytają? Że byłam i mnie nie ma?
Co czujesz teraz, gdy każdego pojedynczego ranka budzisz się samotnie wiedząc, że jutro niczego nie zmieni? Czy tak samo jak i mnie, przeraża cię ta pustka w łóżku, a co dopiero taka w życiu? Czy równie jak ja, nie możesz uwierzyć, że wszystko się skończyło? Że my się skończyliśmy..?
Jak każdy film, książka, ulubiona piosenka. Tak po prostu..
|
|
|
Możemy mówić co chcemy i udawać, że tego nigdy nie było.
Ale oni wszyscy i tak wiedzą, że mamy do siebie tę cholerną słabość..
|
|
|
Zrobiłam się taka krucha bez ciebie, wiesz?
|
|
|
Kiedyś zatęsknisz. Może będzie to tylko chwila, moment, ułamek sekundy, ale zatęsknisz, wiem to. Może będziesz stał wtedy w kolejce po fajki,
a może będziesz z inną i czując jej zapach stwierdzisz, że nic nie dorówna mojemu. Pewnego dnia uświadomisz sobie, że to ja byłam tą jedną, jedyną. Tą, której nie pozwala się odejść, bo ona już nie wraca..
|
|
|
Pamiętaj, nigdy nie daj po sobie poznać, jak bardzo zostałaś przez Niego skrzywdzona..
|
|
|
Wierzyłam, że świat się jeszcze o nas upomni. Że ta miłość nie mogła zniknąć od tak, bez echa. Że nie poznaliśmy się po to, by teraz o sobie zapominać. Wierzyłam w to, nawet wtedy, gdy wszyscy mówili, że nie wypada nam za sobą tęsknić..
|
|
|
Siedział mi w głowie, w sercu. Tak, jak potrafią tylko nieobecni..
|
|
|
Dzisiaj już wiem, że za miłością i pożądaniem stoi już tylko nienawiść.
A prawdziwa nienawiść nie pozostawia miejsca na inne uczucia i nie pozwala na obojętność. Dlatego pragnę, by nienawidził mnie Pan z całego serca, równie mocno jak kiedyś kochał. Wiem, że to jedyna droga, by nigdy Pan o mnie nie zapomniał..
|
|
|
Są takie oczy, nie poznasz po nich, że płakały. Są też takie, w których płacz pozostawia widoczne ślady, czyniąc je zaszklonymi niczym tafla wody.
I ona takie miała..
|
|
|
Tylko nie podchodź za blisko. Widzisz, kiedyś już zbliżyłam się zbyt mocno do jednego człowieka i on wyrwał mi serce..
|
|
|
Nigdy nie zapomnę żadnej chwili, która była z Jego udziałem. Nie zapomnę splotów naszych dłoni. Nie zapomnę oddechów, które stanowiły jedność. Nie zapomnę ciała, które łączyło się z moim. Nigdy nie wymażę tego mężczyzny ze swej pamięci. Ale nauczyłam się z tym żyć, ignorować to ukłucie w sercu, kiedy ktoś o Nim wspomina. Jednak nigdy nie zmienię tego, że to On był i już zawsze będzie 'tym pierwszym'.
|
|
|
Małżeństwo doprowadza do tego, że ludzie zaczynają traktować siebie nawzajem jak przedmioty, będące ich własnością, a nie jak wolne osoby.
|
|
|
|