 |
mam w głowie schorzeń korzeń, Boże bierz mnie do siebie
może to że wziąłem prochy teraz pchnie mnie pod ziemie.
|
|
 |
*Melanżujmy tak, by następnego dnia mówić - nigdy więcej.*
|
|
 |
Ubierzesz się ładnie - nazwie Cię cnotką... Ubierzesz się seksownie - nazwie Cię dziwką... Zadzwonisz do niego - uzna, że się narzucasz... On do Ciebie zadzwoni - uzna, że powinnaś być zaszczycona... Nie kochasz go - będzie robił wszystko, by Cię zdobyć... Kochasz go - zostawi Cię... Kłócisz się z nim - mówi, że robisz problemy... Siedzisz cicho - mówi, że nie masz własnego zdania... Nie oddasz mu się - uzna, że go nie kochasz... Zrobisz to - uzna, że jesteś łatwa... Powiesz mu o swoich problemach - pomyśli, że jesteś słaba... Nie powiesz mu - pomyśli, że mu nie ufasz... Będziesz mu robić wymówki - powie, że nie jesteś jego matką... On będzie Ci robił wymówki - powie, że dba o Ciebie... Nie dotrzymasz danej obietnicy - straci do Ciebie zaufanie... On złamie dane słowo - to na pewno przez Ciebie... Zdradzisz go - powie, że to koniec... On Ciebie zdradzi - powie, że każdy zasługuje na drugą szansę..
|
|
 |
Może kiedyś zobaczysz , że obok ciebie nie stoi już koleżanka , ale kobieta cholernie w Tobie zakochana . ♥
|
|
 |
Z dnia na dzień, wraz z wiatrem, bez głębszego zastanowienia, być może nadszedł czas na zmiany.
|
|
 |
'Ty nic nie pisz schowaj telefon w dłonie,
Ty zacisnij mocno dłonie załóż kaptur i idź do niej...'
|
|
 |
Patrzyłam jak odchodził, wiedziałam, że predzej czy później to sie stanie. Pytasz, czego nie próbowałam go zatrzymać? Nie wiem, może wiedziałam, ze taka juz jest kolej rzeczy? Może po prostu we mnie to tez wygasło? Oczywiście, że go kochałam i nadal kocham ale wiem, ze taka jest kolej rzeczy. Ktoś odchodzi, by mógł przyjść ktos inny i wnieść słońce do naszego zycia, które wygasało przy poprzednim...
|
|
 |
młodzi, piękni, najebani. / crazydream
|
|
 |
Teraz jest pustka , kurz na ustach , męzczyzna o którym milczę .
|
|
 |
Kocham patrzeć jak śpisz, kocham jak mnie widzisz, kocham
milczeć jak mówisz, wtedy wszystko rozumiem.
|
|
 |
Jak smutek na dnie jej serca, smutek bez końca,
przez niego pokochała zachody słońca.
|
|
|
|