 |
Wiesz kiedy naprawdę kochasz? Kiedy się do ciebie nie odzywa, odrzuca połączenia, a ty nadal dzwonisz. Kiedy powoduje, że z twoich oczu płyną łzy, a ty nadal chcesz z nim być. Kiedy budzisz się w środku nocy i masz ochotę napisać mu sms "Kocham Cię" wiedząc, że odczyta go dopiero rano..
|
|
 |
Za dużo kłótni, drzwi nie wytrzymują tego trzaskania, a ja nie wytrzymuję gdy ciągle wychodzisz..
|
|
 |
czasem czuję chłód, aż przeszywa mi serce. czuje go coraz częściej, coraz częściej nie wierzę w szczęście. / skor
|
|
 |
Na sercu kamień, z ust cisza. I znów się nie znamy, i mijamy wśród pytań.
|
|
 |
otwórz mi drzwi, bo wciąż przed nimi stoję.
|
|
 |
Chciałabym móc wrócić tam, spróbować wykorzystać jedną z wielu szans zrobić kilka kroków w tył i złapać najlepszą z wszystkich chwil. / Pokahontaz
|
|
 |
Kiedyś opowiem Ci, jak bardzo mnie kochałeś. Nie uwierzysz.
|
|
 |
Nie ma czegoś takiego jak nowy początek, trzeba żyć ze świadomością popełnionych błędów. | Jodi Picoult
|
|
 |
Przyjaciele pojawiają się i znikają, ubranie jest nieustannie pakowane i rozpakowywane, kolejne mieszkania opróżniane są z niepotrzebnych rzeczy i w rezultacie niewiele z tego zostaje. | Nicholas Sparks
|
|
 |
Ciągle narzekasz. Chciałbyś żeby było inaczej, ale nie robisz nic, by tak się stało. Często coś Ci nie pasuje. I codziennie pojawia się jakaś drobnostka, która Ci przeszkadza. Masz nadzieję, że czas coś zmieni i jutro będzie lepiej. Ale każde następne jutro staje się irytujące. Nic Ci nie wychodzi. Ludzie się czepiają. Stwarzasz kłótnie. Wszystko się sypie. Zaczynasz krzyczeć. Wątpisz we wszystko. Dla Ciebie nic już nie ma znaczenia. Krwawisz. Pijesz. Upadasz. I tak codziennie, już od jakiegoś czasu. Bo wszystko jest do bani, prawda? Zatrzymaj się choć na chwilę, usiądź i odpowiedz na jedno ważne pytanie: po co żyjesz? [ yezoo ]
|
|
 |
Godzina może zaważyć o życiu. Przez godzinę można zmienić zdanie. Czasem godzina to prezent jaki sobie robimy. W przypadku innych godzina może dużo zmienić. Ale w końcu to jednak tylko godzina. Jedna z wielu. Będzie ich jeszcze dużo. Sześćdziesiąt minut. Trzy tysiące sześćset sekund. I już. Później zaczyna się od nowa. I kto wie, co przyniesie kolejna godzina.
|
|
|
|