 |
|
Coraz to nowsze scenariusze życia, których coraz bardziej nie rozumiem.
|
|
 |
|
Pamiętasz? Mieliśmy przetrwać wszystko...
|
|
 |
|
Czuję się jak bit, któremu sample odmówiły brzmienia.
|
|
 |
|
miliony myśli, tych prawdziwych traktowanych jako żarty, ukrywane uczucia gdzieś, pomiędzy każdym ze słów, chwile zawahania, pustka opętała wnętrze, tamten uśmiech zastąpiony znikomym znakiem zapytania, to było coś co czuliśmy, co nigdy nie miało prawa wyjść na jaw, to bolało i, przegrało wraz z naszym odłożeniem siebie na później. / endoftime.
|
|
 |
|
wtedy sukces, idealny zbieg okoliczności zawarty był, w każdym z tamtych uśmiechów, promienie słońca przebijające źrenice, to było warte, warte wszystkiego. za każdym razem, uwiecznianie chwil na błahych kadrach, by nie zapomnieć, by stały się wieczne i trwały najdłużej, znacznie dłużej niż My, chociaż każde z Nas doskonale wiedziało, że tych wszystkich uczuć, tego co tak naprawdę było i jest pomiędzy Nami, nigdy nie będziemy w stanie, umieścić w żadnych pikselach. / endoftime.
|
|
 |
|
- Już zapomniałam jak to jest...
- Co takiego?
- Jak to jest być tak beztrosko i cholernie szczęśliwą
|
|
 |
|
Bo dziewcyne tseba psytulac poządnie psytulac i pocałowywac.
|
|
 |
|
Wiesz co jest gorsze od płakania w poduszkę? Pustka. Taka chwila kiedy po prostu siedzisz i wpatrujesz się w niebo, wiesz, że nie możesz nic zrobić i ogarnia cię to przerażające poczucie bezsilności, które zżera cię od środka. A Ty nie robisz nic. Po prostu się przyglądasz.
|
|
 |
|
Wiesz jak to jest, kiedy chcesz spojrzeć pewnej osobie w oczy, a nie możesz, bo po paru sekundach, musisz odwrócić się, kryjąc łzy ?
Wiesz, jak to jest, kiedy tracisz oddech, bo patrzysz na niego, a z jego zachowania wnioskujesz, że jemu już nie zależy?
Nie wiesz? To proszę, nie pierdol mi o tym, że czas leczy rany.
|
|
 |
|
wszystko na patencie z wiarą w to że dobrze będzie
|
|
 |
|
Chcę Cie mieć sam na sam. Nie potrzebny mi tłum.
|
|
 |
|
Twoje ciało, twoje ręce, twoje mięśnie, twój tyłeczek, twój tors, twoje usta, twoje oczy, twój uśmiech, twoje ciepło, twoje zmierzwione blond włosy i twoje seksowne dołeczki w policzkach kiedy się uśmiechasz wcale mnie nie pociągają. ani trochę .
|
|
|
|