 |
kiedyś udowodnię wszystkim, że potrafię normalnie żyć. będę w stanie przejść szkolnym korytarzem bez zaciskania zębów i ściskania pięści. spróbuję uśmiechnąć się do mijających Mnie na ulicy ludzi. przyłożę się do postawionych sobie zadań. może kiedyś założę spódniczkę lub wyjdę w niewyprostowanych włosach. powiem rodzicom, jak bardzo Ich kocham, a później wyjadę i nie wrócę. może kiedyś to zrobię, a może kiedyś będzie zupełnie inaczej? o wiele lepiej , niż dziś. [ yezoo ]
|
|
 |
było pięknie, ale wzeszło słońce i wróciła codzienność. [ pw ]
|
|
 |
strata pozostaje w człowieku, ból jedynie się zaciera. [ pw ]
|
|
 |
nigdy nie potrafię zapełnić pustki. elementu serca, które dawniej odeszło, gdzieś w nieznane. pewnej części duszy, która bezwstydnie opuściła Moje ciało. żyję bez celu i bez powodu. zaczynam zastanawiać się nad sensem życia , by próbować zaczerpnąć z Niego najmniejszy owoc. ale to i tak na nic, bo w końcu uświadamiam sobie, że tracąc coś w swoim życiu, cokolwiek, może to być ktoś bliski, a nawet przedmiot, do którego bardzo się przywiązaliśmy - to mijający czas wcale nie goi ran, on tylko sprawia, że cierpimy jeszcze bardziej i jeszcze silniej, a to boli. [ yezoo ]
|
|
 |
- mam w sumie 9 pał z polskiego i 7 z matmy, kto mnie pobije? - pewnie tata...
|
|
 |
Kochanie, jubiler już był zamknięty. Kupiłem Ci jogurt.
|
|
 |
Mówiąc 'Dzień Dobry' na ulicy, czuje się wręcz jak kłamca.
|
|
 |
Dlaczego wypowiadamy życzenia do spadających gwiazd? Przecież one upadają.
|
|
 |
A gdybyś wiedział, że już się nie obudzisz, poszedłbyś spać?
|
|
 |
"- Skarbieee..
- Tak?
- Jakbyś miał mnie porównać do jednej rzeczy, to co by to było?
- Lodówka...
Wyszła, trzaskając drzwiami, a On cichym głosem dokończył:
- ... w której zamroziłbym swą miłość do Ciebie i nie martwiłbym się, że coś się w niej zmieni, zepsuje."
|
|
 |
Dziewczyno zrozum, jesteś jak poniedziałek, nikt Cię nie lubi.
|
|
 |
Pewien mądry człowiek staną na scenie przed publicznością i opowiedział żart. Wszyscy się zaśmiali.
Po chwili znów opowiedział ten sam dowcip. Tym razem tylko garstka ludzi się zaśmiała.
Opowiadał ten dowcip po raz trzeci na całej sali nikt się nie zaśmiał.
Starzec uśmiechną się i rzekł:
Nie możecie wciąż śmiać się z jednego żartu, a jednak potraficie płakać w kółko przez to samo
|
|
|
|