 |
|
Nie chcę kochać żadnego faceta. Nie
chcę też wzbudzać w żadnym innym
uczuć./nieracjonalnie
|
|
 |
miałam postanowienie, że się pierwsza do Ciebie nie odezwę, bo nie chciałam żebyś wiedział jak bardzo mi Ciebie brakuje i jak bardzo mi na Tobie zależy. i co? jak tylko się pojawiłeś zapomniałam o wszystkich swoich postanowieniach...//ogarnijsiebeybee
|
|
 |
nienawidzę Cię, ale to nie wyklucza mojej miłości do Ciebie.//one.love
|
|
 |
dziś to już nie to, co było między nami wtedy.//one.love
|
|
 |
siemanko niunia, dobrze znów Ciebie widzieć.//one.love
|
|
 |
Wiem, że to jest ten styl, wiem że to jest ten uśmiech,
który sprawia, że mówię: nie odpuszczę.
|
|
 |
Wiesz jak trudno jest przyznać, że się kogoś potrzebuje?// jachcenajamaice
|
|
 |
przychodzi taki moment, że jesteś w stanie wybaczyć mu wszystko, byle by znów był blisko.//one.love
|
|
 |
Znaczyłeś dla mnie cholernie wiele. Wiedziałeś o tym, a mimo to zabawiłeś się mną. Widziałeś miłość w moich oczach, a potem najzwyczajniej w świecie sprawiłeś że znalazły się w nich łzy. Właśnie dzisiaj uświadomiłam sobie, że nie warto płakać przez takich dupków jak Ty, ale chyba już trochę za późno .. Jesteś dupkiem, ale cholernie pociągającym, nienawidzę Cię za to!//slodkaastrawberry
|
|
 |
Nic nie dawało mi tyle sił i chęci do życia, co Jego miłość. Jednak dzisiaj już wiem, że to co cię wpierw uskrzydla, z upływem czasu potrafi być jak morderca...
|
|
 |
-Jaki błąd popełniła?
- Za bardzo kochała. A takie właśnie psują wszystko najszybciej
i najdokładniej. Chcą dostać tyle samo ile dają, zapominając że dzisiaj ludzie już nie są zdolni do prawdziwej miłości. I pewnego dnia wali się wszystko w co wierzyły. Wtedy odchodzą..
|
|
 |
Z tego się wychodzi. Powoli, z trudem, ale się wychodzi. Z czasem to, co kiedyś wydawało się wszystkim, pomału zaciera się w pamięci i tylko wspólne zdjęcie przypomina, że kiedyś coś gdzieś.. Aż w końcu chwile z przeszłości zdają się być już tylko snem. I to takim sprzed lat. Czasami tylko przez warstwy nowych zdarzeń przebije się jakieś wspomnienie i targnie sercem, ale coraz rzadziej. Aż wreszcie osoba, która była dla Ciebie każdym oddechem, będzie jak każdy inny przechodzień na ulicy. Po prostu twarzą pojawiającą się znikąd w tłumie i w tym tłumie ginącą..
|
|
|
|