 |
Najlepsze było to że miała wtedy okres, i mogła do woli płakać trzymając się za brzuch, ale to nie brzuch ją bolał to serce. Wszyscy jej wspólczuli nie znając prawdziwego powodu tych cierpień. Sądząc, że zapobiegną "tym bólą "karmili ją tabletkami przeciwbólowymi. Ona połykała je jak dziecko. Niektórzy nazwali by ją masochistka bo cierpiała i utrzymywała się w tym stanie. Zadawała sobie ból myslac o nim, i nie mogąc go zobaczyć przez najblizsze dni, Tęsknota połaczona z Depresją sprawiła że nie umiała funkcjonować jak zwykle, Kochała go tak bardzo, że nie mogła bez niego życ i wolała tak cierpieć... była egoistką chciała go mieć tylko dla siebie, lecz mimo tego powiedziała żeby jechał bo wiedziała,że chciał, że musi
|
|
 |
Była na imprezie. Wiedziała, że przyjdzie więc już na początku zaczęła pić. Po godzinie stała nawalona pod ścianą i krztusiła się dymem z papierosa. Wszedł do kuchni nie wiedząc, że ona tam jest. Odwrócił się, spojrzał na jej oczy, które się zaszkliły i podszedł bliżej. Zaczęła się śmiać. 'Tylko sobie nie myśl, że to przez Ciebie. Dymem się zakrztusiłam i tyle.' Złapał ją za łokieć. 'Chodź. Wyjdziemy na zewnątrz.' Spojrzała na niego wściekła i pijana. 'Chyba sobie kpisz.' Odwróciła się i kończyła swoje piwo. Wyrwał jej butelkę z dłoni i wziął na ręce przekładając przez ramię! 'Cholera! Puść mnie. Puść mnie, no!' Wyszli na zimne powietrze. Postawił ją na ziemi i odwrócił się plecami. 'Coś Ty sobie, kurwa, myślał? Że przyjdziesz i będziesz udawał bohatera? Po jakiego chuja mnie wyprowadzałeś? No po co pytam?! Nie ma już nas. Sam o tym zdecydowałeś i guzik powinno Cię obchodzić, co się ze mną dzieje!' Biła go pięściami po plecach. 'Kocham Cię.' Powiedział. Uderzyła mocniej.
|
|
 |
długo się nie widzieliśmy. a ja się zmieniłam. stałam się dziewczyną od której chłopaki nie mogą oderwać oczu. i właśnie wczoraj przechodziłam obok ciebie. zacząłeś gwizdać i mówić 'ulala'. uśmiechnęłam się pod nosem. nie poznałeś mnie. z gracją się odwróciłam. uśmiechnęłam się tym uśmiechem, którym obdarzałam tylko ciebie. zaniemówiłeś. twarz ci dziwnie pobladła. a więc jednak przypomniałeś sobie kim jestem. odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie. słyszałam słowa twoich kumpli ' znasz ją ? ! ' -milczałeś. byłam z siebie dumna.
|
|
 |
I codziennie zasypiam z nadzieją, że po
przebudzeniu otrzymam wiadomość od
niego.
|
|
 |
Nieważne ilu chłopaków spojrzy się na mnie,
nieważne ilu się podobam, nieważne jak
przystojni oni będą - dla mnie
najprzystojniejszym jesteś Ty i chcę podobać
się tylko Tobie.
|
|
 |
patrz znowu zachlana płakałam. może nie
tyle przez ciebie co przez wspomnienia z
tobą. jeszcze mi się trochę podobają.
|
|
 |
Wolność polega na tym, aby śmiało
rozpatrywać każdą sytuację w jaką wpakuje
nas życie i brać na siebie wszelką wynikłą
stąd odpowiedzialność.
|
|
 |
Kiedy my tu siedzimy umiera kilkadziesiąt
osób, kilkanaście się załamuje, kilkoro
właśnie płacze a co niektórzy teraz się
śmieją . Jakie to wszystko nie fair .
|
|
 |
Bent buziaki downie! ;* ;d
|
|
 |
Najpotężniejszą bronią człowieka jest
odwaga. Jest niewidzialna, nie wymaga
amunicji i nikt nie zakłada z góry, że jesteś w
nią uzbrojony.
|
|
 |
' im dłużej czekam na jakikolwiek znak od
Ciebie , to co raz bardziej wydaje mi się to
bez sensu.. '
|
|
 |
Weź mi kurwa zejdź z oczu. Zejdź mi z
drogi. Wyjdź z mojego życia. Nie rozumiesz,
że Twój czas minął ?! - wykrzyczała,
przechylając kolejny kieliszek. - Przecież
wiesz, że Cię kocham. - odpowiedział. -
Wiem ? Niby skąd mam to wiedzieć ?!
Kiedykolwiek powiedziałeś mi coś miłego ?
Nie, wiecznie byłam tylko suką i głupią
dziwką, która dałaby się za Ciebie pokroić ! -
podniosła ton, a oczy w jednej chwili zaszły
mgłą. - za Twoją pieprzoną miłość. -
dokończyła, spijając ostatni już drink tej
nocy.
|
|
|
|