 |
Czasami nie wytrzymujesz. Krzyczysz na wszystkich, złościsz się. Płaczesz. Chcesz wykrzyczeć całemu światu jak bardzo jest Ci źle, ale nie możesz. Coś Cię powstrzymuje. I znów zakładasz na siebie maskę i mówisz, że jest dobrze.
|
|
 |
Nie potrafię słowami wyrazić tego, co czuję. Alfabet jest chyba za mały. Ale nic innego nie mam do dyspozycji, bo przecież nie mogę cię pocałować. A to byłoby o wiele prostsze i wyjaśniłoby wszystko bez użycia tych zbędnych liter.
|
|
 |
Jestem zła, wredna, marudna i jestem mistrzem w nie miłych docinkach. Niedługo zawładnę złym światem ,więc kuźwa daj mi spokój i mnie nie drażnij!
|
|
 |
Wszystkie z moich wspomnień trzymają Cię w pobliżu. W cichych momentach wyobrażam sobie Ciebie tu. Wszystkie z moich wspomnień trzymają Cię w pobliżu. W cichych szeptach, cichych łzach.
|
|
 |
Popełniłam wiele błędów, wiem. Ale dzięki nim nauczyłam się, że życie nie jest takie proste i trzeba nauczyć się walczyć z każdą przeciwnością losu. Być silnym, nie poddawać się. Tylko wstać i walczyć o to by było nam jak najlepiej. Walczyć o swoje szczęście.
|
|
 |
Nie pamiętam, kiedy tak przerażająca i jednocześnie podnosząca adrenalinę burza, gościła ostatnio nad moim miastem. Jak zwykle siedziałam na parapecie, wpatrując się w czarne chmury, z których co chwilę wydobywała się błyskawica, a potem ogłuszający grzmot, przed którym chowałam się w kocu. Duże krople deszczu obijały się po drodze o siebie, aby w końcu wylądować na ulicy tworząc przy tym potworny stukot pomieszany z ciszą. Zamknęłam oczy, a nogi podwinęłam pod samą klatkę piersiową, w której biło moje przestraszone serce. Nie obchodziła mnie już burza za oknem, deszcz i grzmoty, których się potwornie bałam. Tęsknota znów wdarła się do mojego środka, niszcząc wszystko po drodze na drobne kawałeczki. Znów, zapomniałam jak się oddycha...
|
|
 |
Poudawajmy, że nic się nie stało.
|
|
 |
Nie szukaj problemów we wszystkim, znajdź szczęście i daj je swym bliskim.
|
|
 |
w dzień do mnie nie dzwoń, podnoszę się gdy robi się ciemno bo lubię gdy niebo jest ciemne nade mną / Pezet.
|
|
 |
|
Twoje ciepło, niebieskie oczy, śliczne perfumy, to jak całujesz, wkurzasz, piszesz. Sprawiasz, iż z dnia na dzień jesteś mi coraz bliższy. Nie poddajmy się na starcie.
|
|
 |
szacunek za szacunek, chamstwo za chamstwo. proste i logiczne :D
|
|
|
|