 |
A jeśli świat rozpadałby się na kawałki czy chociaż przez chwilę to co kiedyś mieliśmy razem miałoby dla Ciebie znaczenie? Czy chociaż przez chwile pomyślałbyś o mnie i o tym, że moje młode serce kochało Cię mocniej niż gwiazdy na niebie? Kiedy będziemy się żegnać z życiem czy zastygniesz z moim imieniem na swoich ustach? Kochałam Cię bardziej niż podpowiadał mi zdrowy rozsądek, jak mam dotrwać napisów końcowych jeśli nie wiem nawet jakie masz życie i czy ktoś Cię kocha?/bekla
|
|
 |
Moi drodzy, czy jest tu ktoś do kogo docierają jeszcze moje teksty? Wiem, sporo z Was pewnie kompletnie to zignoruje, ale byłabym mega wdzięczna za odzew. Chciałabym stworzyć społeczność ludzi, którzy się wspierają, w klimacie wolnym od hejtu (i tak go za dużo w internecie). Bardzo Was proszę o feedback - o czym chcielibyście najwiecej czytać, o czym się dowiadywać, co Was ciekawi, a co niekoniecznie :) dla Was to minutka namysłu, a możemy stworzyć coś naprawdę fajnego! Bardzo dziękuję, Wasza esperka.
|
|
 |
Tyle lat i tyle wspólnych chwil. Nigdy nie powiedziałabym, że najważniejszą lekcją jaką przyjdzie mi wyciągnąć z tej znajomosci to jest to, że nic nie trwa wiecznie, a przywiązanie wiąże się z rozczarowaniem. Podobno na zawsze jesteśmy odpowiedzialni za to co oswoiliśmy - nic bardziej mylnego. Ludzie pokazują nam, że to co oswoiliśmy prędzej czy później będziemy musieli zapomnieć./esperer
|
|
 |
Zwykłe objęcie ramionami nie leczy złamanego serca, ale pozwala spokojnie zasnąć. Śpijmy zatem. /bekla
|
|
 |
Patrzyłam dzisiaj na zachód słońca nad Wisłą, jadłam frytki z maca i czułam, że jestem na dobrej drodze, aby w końcu o Tobie zapomnieć. Już nie tęsknię i byłam z siebie dumna.
|
|
 |
Chciałabym Cię znaleźć i bez słowa po prostu spojrzeć Ci w oczy. Myślę, że byłoby to bardziej smutne niż jakiekolwiek słowa.
|
|
 |
Tęsknię za tymi rozmowami. Kiedyś, gdy odzywalam się do Ciebie tylko z laptopa miałam Cię bliżej niż teraz, gdy wyciągając telefon można mieć przy sobie każdego z drugiego krańca świata. Ja Ciebie nie mam..
|
|
|
|