| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Mówi rozsądek, serce pcha mnie w taniec.
Za rękę z emocjami, ulicami na pamięć. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Choć uczucia znikły, przebiły jak igły się przez nas.
Co by było gdybym nigdy jej nie znał? |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Zbyt ona piękna, zbyt mądra zarazem. Zbyt mądrze piękna stąd istnym jest głazem. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Znajdź mnie, uwolnij mnie od tego zżerającego zwątpienia, daremnej rozpaczy, horroru snu. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Światło dnia przed niczym nie może Cię ochronić. Złe rzeczy dzieją się na okrągło, nie czekają, aż zjesz kolację. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Zanim oddam swoje ciało, muszę oddać myśli, rozum, marzenia.
Ty nic z tego nie dostałeś. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | I tak się właśnie kończy świat,nie hukiem,a skomleniem. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Odezwij się czasem. Ciekawy jestem gdzie i z kim teraz umierasz. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Z każdym oddechem jestem bliżej diabła. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Konsekwentnie wycinaj swoją drogę przez absurd.
Psy szczekają głośno - dostaną po kagańcu. |  |  |  |