 |
Nigdy nie mow mi co robic mam sam wiem to najlepiej , nigdy nie mow o czyms czego nie wiesz nie mow prosze ciebie.
|
|
 |
Co ci moge powiedziec nie jest tak jak być miało albo jest nie wiem kurwa cos sie zjebalo .
|
|
 |
ktory to juz raz próbujemy to naprawiac.
|
|
 |
Bo gdy nie muszę już robić tego dla siebie
To obiecaj mi, że robię to dla ciebie!
|
|
 |
Nieraz zobaczę twoje łzy, chyba tak los chciał
|
|
 |
Wyobraź sobie co czuje ten, co nie musi już walczyć
W bitwie o życie zamiast niego, pech wrócił na tarczy
|
|
 |
Życie człowieka jest jak walizka. Wrzucamy do niej różne rzeczy. Z czasem zapominamy, co znajduje się na dnie. Może się zdarzyć, że nosimy tam coś, co sprawia, że nasz bagaż staje się ciężki. A my bezmyślnie ciągniemy go ze sobą, męcząc się przy tym okropnie. Może warto czasem zajrzeć, posprzątać i wyrzucić to, co niepotrzebne. Czasem można nawet znaleźć coś wartościowego. No i zawsze można dowiedzieć się czegoś o sobie oraz wyciągnąć wnioski.
|
|
kace dodał komentarz: do wpisu |
11 kwietnia 2014 |
 |
|
Śniła mi się... Siedziałam z nią dzisiaj i rozmawiałam, mówiłam co u mnie, co się dzieje, co się pozmieniało przez ten długi czas. Rozmawiałam z nią jak kiedyś. Jak za starych dobrych czasów. Mieszane uczucie - uśmiech na twarzy a w oczach łzy. Zawsze tak było. Dopiero jak doszłam do ostatnich wydarzeń , jak łzy zaczęły spływać po mojej twarzy bez opętania uświadomiłam sobie że jej przy mnie nie ma. Nie przytuli mnie jak zawsze , nie przyłoży i nie powie że jestem głupia i jak mogłam do tego dopuścić . Dopiero wtedy zrozumiałam że siedzę na ławce , obok zimnego grobu w którym leżało jej zimne ciało, w którym brakowało życia. / podobnodziwka
|
|
 |
"pamiętam twój każdy uśmiech
twój dotyk i zapach twój
gdy nocą płaczę przed lustrem
brakuje mi twoich słów"
|
|
 |
"zanim życie zabierze
wszystko co tak kochałam
chcę być dziś szczęśliwa,
więc nie płaczę już"
|
|
 |
Podziwiam moją przyjaciółkę za to, że potrafi po raz 1128348466478 wysłuchiwać mojego ciągłego pierdolenia o nim, jak bardzo tęsknię, i dlaczego on mnie tak potraktował. Jestem jej wdzięczna za to, że nie powiedziała mi jeszcze, żebym przestała jej ciągle o tym pieprzyć, bo to nudne. Podziwiam ją za to, że mimo tego, iż jestem straszną męczybułą, ona zawsze znajdzie dla mnie czas, żeby mnie wysłuchać i pocieszyć. Strasznie ją kocham, i chyba nigdy nie będę w stanie odpłacić się jej za wszystko, co dla mnie zrobiła.
|
|
|
|