Nic nie rozumiem. Zaczynam wątpić w własne przekonania. Gdzieś mocno zabłądziłam zapominając drogi powrotnej. Nie mam swojego zdania, którego zawsze broniłam jak cennego skarbu. Nie umiem się postawić. Jestem marionetką w rękach ludzi. Zabawką w rękach wrogów. Zginę. Zapomną mnie rzucając w kąt. [ ciamciaa ♥ ]
O nie! nie dam wam tej pierdolonej satysfakcji. I co z tego z tego ze oczy jeszcze mokre od łez, a na biurku puste pudelka po chusteczkach... i tak potrafie byc szczesliwa, uśmiechac sie na przekor wszystkiemu i wszystkim. i to jak! tak jak tylko ja to potrafie... od srodka... a wy mozecie tylko patrzec jak teraz to ja rozwalam wam wasze szczescie... hah zazdroscisz.? to zapamietaj ze mna sie nie zadziera!