 |
Obiecaj mi, że nigdy mnie nie okłamiesz, że nie zdradzisz, że będziesz mnie chronił, że zatroszczysz się o mnie, że sprawisz, że poczuję się bezpieczna, że zawsze będę się czuła przy Tobie tą jedyną, że będziesz wyczekiwać do następnego spotkania, że się mną nie znudzisz, że będę mogła przy Tobie śmiać się i płakać, że słowo "Miłość"‚ nie będzie tylko pustym słowem, że będę przy Tobie szczęśliwa, że powiesz mi szczerze‚ Kocham Cię. Obiecaj, że mi to obiecasz. // ?
|
|
 |
znalazłam swojego Romeo, tylko nie wiem czy ja jestem, jego Julią // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Coraz częściej zaczynam się zastanawiac nad sensem tego wszystkiego. Moze nie tyle nad sensem, a nad tym dlaczego akurat jest tak jak jest. W głowie roi sie od mnóstwa pytań, myśli. Staram się to zrozumieć na silę. Życia nie da się zrozumieć, życie trzeba przeżyć // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Czego chcę? Chce Go poznać. Od początku do końca. Chcę czytać jego historię z jego oczu. Dowiedzieć się co przeżył, jakie są jego najlepsze wspomnienia. Chcę móc z nim rozmawiać, dużo bardzo dużo. Nie muszą to być rozmowy z sensem, ja chcę tylko słyszeć jego głos. Chcę wiedzieć, że on zawsze będzie. Obdarzy mnie czymś cudownym, zwanym miłością. Chcę tego mimo wszystko. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
W romantycznym blasku księżyca, słowa które ogrzały me serce, Twoje spojrzenie, zapach i smak Twoich ust, słowa że to był tylko flirt, a ja naiwna zakochałam się. /ladyingreen
|
|
 |
"- ja to głupia jestem" "-nie! jesteś szczęśliwa, a nie głupia, a to dwa rożne pojęcia" / zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Jeszcze na wakacjach chciałam się przenieść do szkoły do miasta, w którym ty wybrałeś technikum. Do lepszego, o poziomie wyższym liceum niż to, w którym jestem. Ale już nie chce. Już mi przeszło, to żeby do Ciebie wrócić. Poznałam dzięki tej decyzji, szkole kogoś, kto w porównaniu do ciebie na mnie zasługuje. I nawet wierzę, ze nie zostaniemy tylko przyjaciółmi. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Pamiętasz jak razem wszystko planowałyśmy? Jak obiecałyśmy sobie, ze zawsze możemy na siebie liczyć? Jak miałyśmy być dla siebie jak siostry na zawsze? I gdzie to jest? Gdzie te nasze cholerne słowa? Słowa, które po prostu poszły się jebać. Po co nam to było? Po jakiego tak się zżyłyśmy? wiesz, ja się do tego przywiązałam. Dla mnie to było coś ważnego. Mogłam się oprzeć na Tobie, tylko na tobie. A to wszystko szlag trafił. Tęsknię za tym. Nikt nie będzie o mnie już wiedział tyle co Ty. Nikomu nie będę mogła mówić tego co mówiłam tylko Tobie. Do cholery tęsknie za tym. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
Zrozumiałeś prawda? Dotarło do ciebie, to że mnie straciłeś. Nagle zauważyłeś, że nikt tak cię nie kochał i nie będzie kochał. I pytasz czy nadal jestem na etapie pozbywania sie uczucia, niestety nie juz dawno sie wyleczyłam. Moje serduszko jeszcze troszkę boli i wiele miejsc, gestów, rzeczy wywołuje lawinę wspomnień i uczucie, że jeszcze cos do ciebie czuję, ale nie. Wiesz czemu? Bo na to nie zasługujesz // zdefiniujmymilosc .
|
|
 |
boję się tego uczucia wiesz? boję się, że zbyt szybko się zaangażuje, że znów szybko się znudzę, że Cię zranię, a wiesz, że tego nie chcę. nie umiem Cię mieć, a nie chce Cię stracić. to wszystko jest chore. bo ja tak naprawdę nie umiem sobie z tym poradzić. nie jestem na to gotowa, zbyt często ranię ludzi na których bardzo mi zależy. / notte.
|
|
 |
Nie potrafię określić prostymi słowami, jak się cieszę z tego co się stało. Jak bardzo jestem zadowolona, że pożegnałam na zawsze ludzi z dawnego życia. Przeszło trzy lata znajomości, trzy lata przyjaźni poszło się pieprzyć. Bo miała to być przyjaźń na dobre i złe, ale nie była. Za dużo uczuć, miłości, rozczarowań i innych emocji pomiędzy nas się zaplątało. Zbyt wiele rzeczy zostało w nas usidlonych poprzez co nie dopuszczałam do siebie myśli, że to nie ma sensu, trwanie w czymś co już było od wielu miesięcy na przegranej pozycji. Koniec był zawsze bliski, ale dopuszczenie myśli do siebie, przezwyciężenia tego, że już nic nie powróci, to nie było czymś łatwym. Nie chciałam tego przecież robić. Broniłam się, walczyłam, kopałam nogami, ale nie pozwalałam mu odejść. Bo Go kochałam. Długi czas Go kochałam i wierzyłam, że On czuł coś podobnego, ale widocznie to nie było nic szczerego. Nie odszedłby tak szybko, gdyby coś więcej się zrodziło w Jego sercu.
|
|
|
|