 |
nie chcę nie wiadomo czego. nie chcę Bóg wie jakich niespodzianek, bo w sumie to wystarczają mi Jego fazy, kiedy oznajmia mi, że lubi chemię. pasują mi te wieczory - z książką od angielskiego, zapachem naleśników smażonych przez mamę i kolejnymi wersami Chady wydobywającymi się z głośników uderzając następnie o moją duszę.
|
|
 |
Dlaczego Bóg jest taki egoistyczny ? Nie pozwala nam się poddać , zakończyć życia bo wysyła do piekła a sam karze nam nosić krzyż na plecach . Jestem dobrym człowiekiem , spotkało mnie tyle nieszczęść popełniając samobójstwo , będę spała w nicości ? A czy to jakaś różnica , skoro przeżywam piekło na ziemi ? . / chill.out .
|
|
 |
Upadłam nisko. Tak bardzo nisko, by pierwsza wyciągnąć do niego dłoń chcąc naprawić to co on spierdolił. Próbowałam, chciałam i z wszystkich sił walczyłam o to, żeby było lepiej. Nie zrobił nic, nie chwycił jej. Nie chciał nic naprawiać. Wolał zostawić to jak jest nie zważając na to jak ogromny ból zadaje mi swoim milczeniem. Bez wytłumaczenia, bez żadnego pierdolonego przepraszam.. zostawił i odszedł. / ciamciaa ♥
|
|
 |
LUDZIE NIE UWIERZYCIE . ! Dziś odważyłam się pojechać do chłopaka który się mną po prostu bawił czyli jak zawsze to robią rozkochują i rzucają . . No więc wracając do tematu . Pojechałam do niego , powiedziałam mu prosto w oczy co o nim sądzę , dałam w ryja i poszłam . Przepłakałam 3 godziny w autobusie , ale po mimo tego ze go kocham . Zamknęłam ten rozdział . Za pomocą moich przyjaciół którzy zrobili coś na jego podobiznę i na pamiątkę . WCISKAJCIE : LUBIE TO i wrzucajcie na facebooka . Niech chłopak pożałuję że z babami się nie zadziera , oto link : http://besty.pl/264827
|
|
 |
|
myśl co chcesz, dobrze wiesz ile dla mnie znaczysz .
|
|
 |
- *budzi* nauczyłaś się? - y? - nauczyłaś się tej historii? - yy? - nauczyłaś się, bo nie wiem czy umiesz w końcu czy nie, bo panikujesz, potem zasypiasz z podręcznikiem na twarzy? - yy, nauczyłaś się, nauczyłaś się. - KURWA, UMIESZ TĄ HISTORIĘ CZY NIE? - jaką historię?! - MIAŁAŚ SIĘ UCZYĆ HISTORII! - o, no tak! *zasypia* / zginę z Nią.
|
|
 |
byłam rozczarowana
może załamana?
a może przegrana?
wszystko jedno
trafiłeś w serca sedno
|
|
 |
cokolwiek - buty na obcasie czy zjedzenie choć trochę szpinaku? energiczne kręcenie głową na znak odmowy. oddanie serca temu wariatowi? mimowolne. logiko...?
|
|
 |
o poranku pościel wciąż pachniała szampanem. nic nie prysło. choć słońce wpadające do sypialni uniemożliwiało rozchylenie powiek, kilka centymetrów dalej, spod poduszki dochodziło ciche chrapanie. moje irracjonalne, abstrakcyjne wszystko.
|
|
 |
Żyletka wspomnień , rani dotkliwie moją duszę , pozostawiając blizny cierpienia, wylewając krew w postaci łez .
|
|
 |
Ciągle tę samą poranną modlitwę , od lat do niebios zanoszę
- " Pod Twą obronę ..." oddaję całego Ciebie - głos mam zbyt słaby albo wiara krucha
- Ty wciąż odchodzisz .
|
|
|
|