 |
zabrał ją nad rzeke. w oddali było widać światłą wielkiego miata, a na niebie pobłyskiwały gwiazdy. był z siebie dumny, że wywalczył zniżkę za kupno 1000 róż. ułożył je starannie przy brzegu, przytachał nawet ławkę. usiedli. nic nie mówiła. bał się, że ją zawiódł. powiedziała "a już wątpiłam, że istnieją idealni mężczyźni".
|
|
 |
możesz o niej marzyć, ale mieć nie będziesz nigdy.
|
|
 |
walentynkowa opowieść 2: on ją kochał, ona go nie. koniec.
|
|
 |
walentynkowa opowieść: dawno temu byli sobie królewicz, królewna i rycerz. rycerz bardzo kochał królewnę a ona mówiła, że odwzajemnia to uczucie. ale był przecież jeszcze królewicz. starał sie usilnie o jej względy. pewnego wieczoru rycerz postanowił okazać swoją miłość i podszedł do balkonu królewny, a ta kurwa lizała sie na nim z królewiczem. morał jest taki: królewny są do dupy, lepiej szukaj normalnej dziewczyny. nie wejdziesz na siłe do świtata do którego nie pasujesz.
|
|
 |
-wybieraj! miś, róże, czekoladki? -aj gluptasie, po prostu ty ! ♥
|
|
 |
1 500 wpisów ! hahaah 14 luty, jednak jest co świętować :D
|
|
|
|