|
|
[2]Spójrz w lustro. Rozczchraj te swoje kasztanowe włosy. Kiedyś uwielbiałam ten Twój nieład na głowie. Dziś ręka sama Ci się lepi od tego co na niej masz.
Zerknij w swoje oczy. Ja już to zrobiłam. Kryjesz coś w nich, nie mów że nie. Przecież widzę. Dobrze wiesz, że znam Cię najlepiej.
Nigdy nie byłeś tak zagubiony jak teraz. Miesza się to z jakimś lękiem. Co się z Tobą stało ? Byłam pewna, że to ja
po Twoim odejściu , zostałam zniszczona. Myliłam się. Drobniejsza w ciele, silniejsza w duchu, czyż nie mam racji?
Nigdy bym nie pomyślała , że będziesz cierpieć bardziej niż ja ? A jednak. Twoja miłość do mnie Cię zniczyła.A więc, jednak mówiłeś prawdę , że kochasz.
Przepraszam że nie wierzyłam. To też była jednen z powodów dla których to wszystko mówię. Choć nie sądziłam, że będzie potrzeba
przepraszania. Teraz jeszcze bardziej zastanawiam się dlaczego odszedłeś, skoro kochałeś ?
Proszę Cię,nie mów że dla mojego dobra, nie zniosę tego , każdy tak mówić. Zostań wyjątkowy jak kiedyś.
|
|
|
Gdy miałam 6 lat, nigdy w życiu bym się w Tobie nie zakochała. Nie zakochałabym się w facecie, który przeklina, pije, pali, nosi szerokie ubrania i ma wyjebane na ludzi i szkołę. Ale nie mam sześciu lat i kocham Cię. Kocham zajebiście mocno.
|
|
|
Zaproszę Cię na herbatę , ale to nie będzie taka zwykła herbata .
Pozornie pocukrowana tak jak lubisz .
Wymieszam ją myślami o Tobie , których tyle się nazbierało .
Dodam wyrzuty sumienia , bo zrobiłam błąd i tak bardzo tęskniłam .
Na dnie znajdziesz kolejną szansę ,
ale Ty nigdy nie dopijasz do końca .
|
|
|
Wiesz jak jest, wystarczy jedno spojrzenie, jej wystarczył jeden gest, a już wiedziała, że on jest jej przeznaczeniem. / Pyskaty.
|
|
|
Obojętnoś na krzywdę to przecież ludzka cecha. / Słoń.
|
|
|
Odejdź. nie chcę widzieć, jak miłość umiera w Twoich oczach.
|
|
|
|
Wyglądała jak miłość choć jebała fałszem.
|
|
|
|
Mówili nie pij, a potrafiłam zalać się w trupa. Mówili nie pal, a szybko się uzależniłam. Mówili nie opuszczaj się w nauce, a oceny wciąż szły w dół. Mówili nie zakochuj się, a spotkałam Ciebie. / bezimienni
|
|
|
|
" Ale kocham Cię, kocham Cię i nie znam już innych słów-to jest zbyt trudne[PEZET] "
|
|
|
|
pal trawę. narzekaj, że rozumieją Cię tylko elfy i jednorożce.
|
|
|
Za dużo kłótni, drzwi nie wytrzymują tego trzaskania, a ja nie wytrzymuję gdy ciągle wychodzisz.
|
|
|
Wiesz jakie uczucie jest bardzo męczące? Kiedy czujesz coś do kogoś, ale nie chcesz z nim być. Wtedy jednocześnie dajesz pole do działania innym dziewczynom, a jednocześnie tak bardzo chcesz, żeby on do końca był wolny.
|
|
|
|