|
potrzebuję kogoś, do kogo będę mogła zadzwonić o czwartej nad ranem i zacząć przeklinać na życie, płacząc z bezsilności, a on, nie rzuci słuchawką, tylko wyciągnie mnie na spacer w piżamie, boso, po śniegu, w ramach pocieszenia.
|
|
|
-Jesteś moim aniołem.
- Zrobisz coś dla mnie?
-Co zechcesz.
-Wyjdziesz za mnie?
|
|
|
Nie wiedziałam jak długo to potrwa. Ile jeszcze dni będzie przy mnie, tłumacząc mi, że mnie kocha, ile jeszcze przed nami długich spacerów i i ile jeszcze razy będzie musiał mnie przytulać, gdy zmarznę. Wiedziałam tylko, że był wszystkim, czego potrzebowałam akurat w tym momencie mojego życia.
|
|
|
Był. Był przez chwilę. Ale zniknął. Zburzył coś, co budowaliśmy razem. A raczej coś, co ja budowałam. Zniszczył więź, której tak naprawdę nie było. Ubzdurałam to sobie. Tak, ubzdurałam sobie, że mógł istnieć ktoś, kto mógłby kochać mnie tak mocno jak On. Mogłam się domyślić, że coś jest nie tak. Przecież zbyt często mówił mi to, co chciałam usłyszeć.
|
|
|
Nie mów, że będziesz na mnie czekał, bo nie wiesz co będziesz robił za dzień, miesiąc czy rok. Spotkasz inną dziewczynę. Ładniejszą, mądrzejszą, dojrzalszą i zaradniejszą a ja pójdę w zapomnienie. Usuniesz mnie ze swojego życia tak jak słońce topi śnieg, gdy przychodzi wiosna.
|
|
|
Wszystko jedno, czy się ma przed sobą sto lat, rok czy tydzień- należy pamiętać, że zawsze ma się przed sobą wszystko.
|
|
|
Doskonali faceci nie istnieją, ale zawsze znajdzie się jeden, który pomimo kilku wad jest doskonały dla Ciebie.
|
|
|
chcę być Twoim najpiękniejszym powitaniem i najtrudniejszym pożegnaniem.
|
|
|
Najszczerszy uśmiech gdy wychodziłam na balkon a on mi machał z różą w ręku z pytaniem czy do niego zejdę.
|
|
|
Kazał mi wyjść przed blok , byliśmy mocno skłóceni .Chciał mnie objąc ,odsunęłam się.Łzy napłynęły mi do oczu "zdradziłeś mnie"odwróciłam się.
-tak jakoś wyszło
-tak wyszło?..zasmiałam się.Idz stąd nie chce na ciebie patrzec nigdy.Skoro tak wyszło to niech tak będzie.
Słyszałam jak rzucał bluzgami gdy weszłam do klatki.
|
|
|
Cześć. Nie potrafię bez ciebie żyć wiesz ? Nie potrafie przestać o Tobie myśleć ,właściwie myśle o Tobie cały czas.Potrzebuje Cię bardziej niż tlenu,tylko ty potrafisz mi dać takie szczęście .Za każdym razem gdy zobaczę spadającą gwiazde ,moje życzenie jest związane z Tobą wiesz ? Za każdym razem proszę o to ,abyś była ze mną szczęśliwa,mam nadzieje że to się spełni bo przecież nie wymagam tak dużo.Potrzebuje tylko żebyś zawsze przy mnie była ,dawała mi to co dajesz i chyba najważniejsze : kochała mnie.Czekam tylko aż usłyszę od Ciebie te 2 słowa ,czekam na ten dzień kiedy powiesz mi że jestem dla Ciebie cholernie ważny,a właściwie najważniejszy.Czekam aż dowiem się że juz nie potrafisz beze mnie funkcjonować ,tak jak ja bez Ciebie
|
|
|
Wargi zaciskałam do krwi, byle nie wybuchnąć płaczem i nie wykrzyczeć jak bardzo mi Ciebie brakuje. Ale wiesz, jak było cholernie ciężko? Łzy nie potrafiły się zatrzymać, czułam wyłącznie rzekę spływającą po policzkach, cholerny ból i strach, że już mnie nie potrzebujesz. A to wszystko przez to, że tęsknie, za tym co było. I wiesz? Przez Ciebie tak cholernie boli mnie serce.
|
|
|
|