 |
|
znów to robisz, spychasz pierdolony marazm
|
|
 |
|
każdy ruch bardzo boli, ale przynajmniej coś czujesz
|
|
 |
|
obojętniejesz w końcu, jest Ci wszystko jedno, ale zaczynasz wspominać jak nadchodzi bezsenność
|
|
 |
|
"Pocałunków każdego ranka i szczerych zapewnień, że jestem najpiękniejsza.Uśmiechu, kiedy będę smutna, wybaczenia, kiedy narobię głupstw, pomocy nawet wtedy, kiedy będę się za nią gniewać, kwiatka na poduszce, kiedy się obudzę. A kiedy będę tańczyć w sali pełnej pięknych kobiet, twojego wzroku mówiącego, że wyjść chcesz tylko ze mną. Dasz mi to wszystko?" Jacek Piekara
|
|
 |
|
potrzebuję Ciebie w mojej głowie
|
|
 |
|
im większe szczęście, tym mniej należy mu ufać
|
|
 |
|
coś kojarzę, jak oczy tamtej panny, już ją widziałem, znajome twarze, pewnie przypadkowy splot zdarzeń, żartujemy i idziemy dalej
|
|
 |
|
na jawie tracił sens, jak pocięty nożyczkami
|
|
 |
|
nie walczysz dzisiaj z nikim, nieważne słońce czy deszcz, iść i żyć własnym snem
|
|
 |
|
czekam na telefon i nie wiem czy ty odezwiesz się, a może czekasz też? nie łatwiej byłoby normalnie porozmawiać o tym jak to między nami jest?
|
|
 |
|
"Nie doprowadź, nigdy, pod żadnym pozorem do tego, żeby Twoja kobieta bała się o inną kobietę. Ma być pewna, że to Ona jest tą, której potrzebujesz, pragniesz i oddasz dla niej wszystko. Będzie Cię testować, sprawdzać i prowokować a Ty masz być twardy i nieugięty. Ona może czasem założyć obronną maskę, pod którą Ty masz zajrzeć i powiedzieć Ja i Ty i nikt inny. Amen."
|
|
 |
|
Wiem, że cudownie pachniesz. Pachniesz domem.
— Hank Moody
|
|
|
|