|
|
-Jaki on był? - przez chwilę milczała próbując dobrać odpowiednie słowa. Czy powiedzieć o jego charakterze. O tak, nie był jak każdy. Miał w sobie coś szczególnego. Coś co przyciągało. Imponował jej pod każdym względem. Potrafił bronić swojego zdania, jednak często było słodki.Był taki jakiego sobie wymarzyła w najmłodszych latach. Teraz traciła swoje największe marzenie. -Był fajny. - odpowiedziała. [mamotobie]
|
|
|
przyjaźń? kiedy na 'spierdalaj' ona dalej idzie za Tobą, bo wie, że masz problem. / easyescape
|
|
|
|
Szaleniec czy nie, miłość do Ciebie nigdy w nim nie umrze, zawsze będzie jego częścią, tą najsłabszą i tą dla której będzie w stanie zabić.
|
|
|
Staram się być szczęśliwa. Uśmiechać się i wszystkich wokół rozbawiać. Mam swoje fazy. Bywam smutna. Ale zawsze staram się znaleźć lepszą stronę każdej małej tragedi, która mnie dotyka. Zostałam zraniona i to nie raz. Ale dałam sobie radę. Z tym też dam sobie radę. Wiem, że dam. Mając ich wszystkich u boku... ;*/ ms.noone
|
|
|
- co robisz? - a myśle sobiee. - a o kim? - a o takim jednym panu. - i co wymyśliłaś? - że go kocham. - oo. a kim ten szczęściarz jest? - a taki jeden. blondyn, niebieskie oczy, siedzi właśnie obok i mi się dziwnie przygląda..♥ / gdzie_jest_kurde_zbyszek
|
|
|
|
Kocham momenty w horrorach, kiedy pytają : "Hallo ?". Tak jakby myśleli, że morderca odpowie im : " Tak ? Jestem w kuchni, zrobić Ci kanapkę ? " [ Besty ]
|
|
|
|
Podeszła do niego i rzuciła mu się na szyję ! Trzymając ręce w kieszeniach mówił do niej podniesionym głosem "Co ty robisz ? No co robisz do cholery !" Odsuwając się z uśmiecham na ustach i wzrokiem skierowanym w jego niebieskie oczy powiedziała "Wiem, że nadal mnie kochasz. Bronisz się przed tym jak możesz, ale nie uda Ci się to ! Jestem dla Ciebie zbyt ważna" Spuścił głowę. Przez dłuższą chwilę stał w milczeniu. Podeszła do niego i powiedziała "Brak odpowiedzi to też odpowiedz kochanie" Po czym pocałowała go w usta a odchodząc dodała "To do jutro kochanie ! Tam gdzie zawsze, tak?". Spojrzał w jej stronę i cicho wyszeptał "Tak, tam gdzie zawsze." [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
czasem żałuję swojej decyzji. a czasem stwierdzam, że była ona odpowiednia. bywa, że za Nim tęsknię, ale jest też tak, że Jego obecność byłaby zbędna. pragnę żeby Mnie dotknął, później brzydzę się każdego gestu z Jego strony. oczekuję Jego pocałunku, potem odpycham Go od siebie. mam zmiany nastroju i różne chęci, ale jedno jest pewne - kochać nie przestanę. [ yezoo ]
|
|
|
Czerwono-niebieskie światła białego ambulansu rozświetlały całą ulicę. Stał i patrzył na czarny worek przykrywający nieruchome ciało. Zaczęło padać, zerwał się wiatr. Płakał. Zły, zrozpaczony, bezsilny przedarł się przez tłum gapiów, policję i lekarzy, żeby jeszcze raz spojrzeć na twarz swojego aniołka. Rękawem kurtki, w którą tak często siedziała wtulona na ławce w "ich" parku odgarnął jej włosy z czoła. Spojrzał jeszcze raz, żeby się upewnić, czy to naprawdę ona. Wyjął z kieszeni scyzoryk przeciął rękę i własną krwią napisał jej na czole: KOCHAM CIĘ./ niesmialaa
|
|
|
|
zakochujemy się bo potrzebujemy szczęścia. potrzebujemy go tak bardzo, że angażujemy się w coś co zupełnie nie ma przyszłości.
|
|
|
|