 |
I zasnąć obok niego, w przekonaniu, że tak po prostu jest, ze względu na Ciebie a nie na Twój rozmiar stanika i poziom swojego podniecenia...
|
|
 |
Są takie momenty, kiedy każdy z nas ma dość. ma dość krzyczących wiecznie rodziców, dość porannego szczekania psa, dość wysłuchiwania z ust mamy swoich wad, ma dość deszczu, dość upałów, dość łez wycieranych nocą w poduszkę, dość samotnych spacerów ze słuchawkami w uszach, dość wszystkiego. wtedy najchętniej wybieglibyśmy z domu pakując w torbę portfel, prince polo i butelkę z mineralną wodą i ucieklibyśmy na dworzec czekając na pociąg do wiecznego szczęścia. na pociąg do miejsca, gdzie nikt nas nie zna, gdzie można by było ułożyć wszystko od nowa. ułożyć tak, jak sami tego chcemy. pojechać w miejsce, gdzie mogli byśmy być reżyserami własnego życia.
|
|
 |
Pijesz bo masz doła. Później masz doła od zbyt dużej ilości alkoholu. Więc pijesz dalej i koło się zamyka. A koło to idealna figura, nieprawdaż?
|
|
 |
wierzę w uczucia, nie w słowa.
|
|
 |
Jestem Ci nie potrzebna. Masz alkohol, jaranie, kumpli i tamtą seksoholiczkę.
|
|
 |
Nasza przyjaźń jest mocniejsza niż spirytus. ; JPPG i chuj!
|
|
 |
potrzeba mi odrobiny szaleństwa, minuty uśmiechu, sekundy zapomnienia. Ciebie również potrzebuje.
|
|
 |
Domówka u niego.Siedziała na łóżku, z jego piwem w dłoniach.Dochodziła 3 nad ranem.Poczuła, jak piwo robi swoje.Chciała się położyć.Połowa osób już się zbierała, więc gospodarz imprezy zaczął wszystkich odprowadzać do drzwi.Przytuliła twarz do poduszki, która tak cudownie otulała ją zapachem jego perfum.Przymknęła oczy.Obudziła się gdzieś po godzinie. Poczuła pod głową coś, co na pewno nie było poduszką.Leżała na jego klatce piersiowej przykryta po uszy kołdrą. Podniosła się wolno, żeby go nie obudzić. Przeczesała palcami włosy, na wypadek gdyby jednak tak się stało. Napisała mu na kartce krótkie: PRZEPRASZAM, ŻE BEZ POŻEGNANIA. BUZIA ;) Zerknęła jeszcze na niego i zauważyła delikatny uśmiech na jego ustach, pomyślała, że pewnie coś mu się śni. W końcu wyszła kierując się do swojej dzielnicy. Poczuła wibracje telefonu. "Tak cudownie zagryzałaś wargi kreśląc tych kilka słów." Ugięły się pod nią kolana. Miała wrażenie, że jej głośno bijące serce obudzi całe miasto./ rozjebmysystemkocie
|
|
|
|