 |
Będę jak skała, może wtedy będzie lepiej. Nie będę marnowała wakacji siedząc w domu i myśląc, że wszystko zepsułam - a niestety tak jest/zelkowa
|
|
 |
jednak chyba nic nie opisze tego uczucia, które rozwala od środka./zelkowa
|
|
 |
Nie potrafię ot, tak zapomnieć o tym, co było.
|
|
 |
bezpowrotna przeszłość dlatego mnie smuci, to wszystko minęło, nigdy już nie wróci
|
|
 |
a gdybyśmy uciekli gdzie nikt nigdy nie był? zaczęli od początku, już nie patrząc na potrzeby? by przebić ten mur chmur, przebyć niebyt niemych bzdur..
|
|
 |
W kurwę niepodokańczanych spraw, nie chcę do nich wracać, pieprzona miłość, z nią to syzyfowa praca.
|
|
 |
Nigdy więcej, zostawić przeszłość za sobą, mniej emocjami, więcej głową.
|
|
 |
czy to nie życie skarbie, którego pragniesz? jest piękne, miłości tu nie odnajdziesz. ludzie odejdą, oszustwa się skończą, a wtedy nie zostanie Ci nic, tylko samotność.
|
|
|
|