 |
'Nigdy nie posiadałam nic cudowniejszego niż świadomość, zniknięcia z tego brudnego świata, ucieczka i przeniesienie się w najcudowniejsze miejsce na ziemi, w Twoje ramiona, które są moim małym wehikułem, pomagających mi przez chwilę nie istnieć.' - to były moje marzenia... teraz jedna wielka ściema.
|
|
 |
To życie z dnia nadzień potrafi się kolokwialnie zmienić. Nawyki odchodzą w zapomnienie, bo zawsze po przebudzeniu pierwsze co robiłam, to czytałam te prymitywne i zakłamane smsy od Ciebie. Teraz telefon służy mi do podświetlenia, kiedy w nocy, w ciemności szukam zapalniczki tylko po to, żeby móc usiąść na rogu łóżka i odpalić papierosa w nadziei, że uspokoi on moje serce, które wszelkimi siłami stara się wyjść na zewnątrz.
|
|
 |
Są osoby, które tracimy pomimo naszych starań, są także uczucia, które odczuwamy pomimo naszego sprzeciwu, są myśli, które kotłują się w naszej podświadomości pomimo naszej woli, są sytuacje, które mają miejsce pomimo naszych zamiarów chociaż bardzo chcielibyśmy mieć wpływ na wszystko, nie mamy praktycznie na nic.
|
|
 |
Nikt nie zranił mnie nigdy bardziej niż Ty, kiedy zdradziłeś.. Nikt do końca nie wie, przez jaki horror musiałam przejść nocami, dniami byłam bezsilna w środku, lecz osoby, które zawsze przy mnie są pomagały mi, jednak kiedy odeszły, zostawałam sama, nie panowałam nad swoimi emocjami, wszystko przez Twoje skurwysyńskie zachowanie, nie chodzi tu nawet o samą zdradę, która tak bardzo nie bolała jak to, kiedy patrzyłeś proso w oczy mówiąc " Kocham Cię najbardziej na świecie, nie chcę nikogo innego prócz Ciebie, nigdy Cię nie zranię, nigdy nie uronisz prze zemnie ani jednej łzy"..
|
|
 |
Ten moment kiedy stajesz się dla kogoś wszystkim jest długotrwałym procesem, natomiast moment kiedy stajesz się dla kogoś nikim, jest w stanie prześcignąć prędkość światła, dlatego jeżeli chcesz przeżyć jeszcze trochę, pięć razy zastanów się, czy warto brnąć w to dalej, czy ten jest inny, niż były DUPEK.
|
|
 |
Dostarczałam Ci więcej emocji, niż jazda Twoim ulubionym samochodem. Wydawało Ci się, że przejechałeś miliony kilometrów, właśnie wtedy zaserwowałam Ci 'game over', żeby pokazać w jakim jesteś błędzie myśląc, że możesz robić wszystko czego tylko sobie zapragniesz a ja będę na to patrzeć i cierpieć. Żegnam, żegnam, żegnam.
|
|
 |
Szkoda, że to te rany po szczęściu a nie te po smutku goją się dłużej, intensywniej i o wiele boleśniej niż ktokolwiek, kiedykolwiek by się spodziewał.
|
|
 |
Wiele razy w jednej sekundzie przestawałam Cię kochać, ale zaraz w następnej zaczynałam od nowa. Nawet zapominałam o Tobie na jedną chwilę tylko po to, aby w kolejnej znów pamiętać o Twoich oczach. Próbowałam zniszczyć wspomnienia, wmówić sobie, że to wszystko to tylko sen, że tak naprawdę nigdy Cię przy mnie nie było. Ale zaraz, za chwilę wszystko wokół próbuje mi przypomnieć, że jednak kiedyś tutaj byłeś, że ściany wyraźnie słyszały Twój głos. Nagle mam głowę pełną Ciebie i każda próba zapomnienia kończy się porażką. Nie potrafię przerwać tego rozdziału, cały czas kręcę się w kółko, nie umiem wybrać odpowiedniej drogi, bo bez Ciebie każda wydaje się być zła. To wszystko to dla mnie za wiele, jestem zagubiona. Chcę się Ciebie pozbyć jednocześnie bojąc się Cię stracić. To jak psychoza, jak zwykłe wariactwo, ale nie, to tylko miłość - ta nieodwzajemniona. / napisana
|
|
 |
Kiedy kogoś kochasz słowa ranią milionkroć razy bardzie, każde, nawet z tych najbardziej prymitywnych, które usłyszane od obojętnej Ci osoby nie zrobiłyby na Tobie nawet najmniejszego wrażenia, jednak usłyszane od osoby, za którą gotowa jesteś skoczyć w ogień, są jak naboje. Każde pozostawiają dziurę, której nie zatynkujesz jak tych w ścianie po bezsennej i nad wymiar upojnej nocy.
|
|
 |
Będę Cię kochać do końca swoich dni! Nawet będąc z kimś innym.
|
|
 |
Odeszłam od Ciebie nie dlatego, że przestałam Cię kochać tylko dlatego, że zabrakło mi cierpliwości na to, aż dorośniesz. Musisz to pojąć, nie jesteś bez winy, mój drogi..
|
|
 |
Pamiętasz jak znosiłam więcej niż powinnam by Cię przy sobie zatrzymać? Tak teraz siedzę i szyderczo zapominam o Twoim pierwszym 'kocham', monotonnie myśląc o ostatnim 'przepraszam'.
|
|
|
|