 |
To była miłość, która miała nieść prawdę,tak jak jak te słowa czyli kocham Cię na zawsze. / kushin
|
|
 |
Oszukując czas staram się naprawić teraźniejszość wierząc w dobre zakończenie.. || pozorna
|
|
 |
-Jesteś pewny?-spytałam przegryzając dolną wargę-Noo taak-odpowiedział lecz w tonie Jego głosu usłyszałam nutę zwątpienia.-No jak tak,no to dobra-odpowiedziałam naciskając sprzegło,wrzucając bieg i gaz.Widziałam Jego tremę lecz bez chwili zwątpienia udostępnił mi swoje miejsce za kierownicą.-oo nie jest źle.Chyba trzeba zamieniać się coraz częściej miejscami-rzekł po chwili relaksując się na fotelu.Czułam Jego wzrok,który z każdym dniem coraz bardziej mnie hipnotyzował.Widziałam jak z początku stersował się zanim powierzył mi swoje auto,zanim zaufał..To wtedy poczułam się wyjątkowa od nie pamiętnego juz czasu.Piękne uczucie,gdy patrząc na faceta widzę,że dostrzega we mnie coś więcej niz tylko przedmiot do zaspokojenia swoich potrzeb,widzę w nim uznanie,czuję się piękna,ważna i doceniana..-Małe jest piękne,wiesz? Szczególnie te 158 cm.- powiedział tego samego dnia wskazując głową na moją małą,drobną sylwetkę..Tak,chyba coraz bardziej zaczynam się wkręcać.. || pozorna
|
|
 |
Zastanawiam się, jakby wyglądał świat bez Ciebie... Hm, nijak.
|
|
 |
|
Odszedł, a ja musiałam nauczyć się od nowa, jak się oddycha powietrzem.
|
|
 |
Miłość... Trudne słowo... mówiąc kocham większość mężczyzn myśli o seksie...Połowa reszty... Miłość... Na chwile... i 2ga połowa reszty dopiero mówi "Kocham" tak jak to słowo brzmieć powinno... Ja nie byłem w żadnej z Tych części... Mówiąc kocham, miałem wszystko po trochu... na początku myślałem że to przelotna miłość... ale Pokochałem Ją... nawet bardzo... Więc kochałem ją Naprawdę... a gdy się dowiedziałem że ma innego... myślałem jużtylko jak większość mężczyzn... Rozjebać pizdę i zostawić... /Death
|
|
 |
Przez ten czas nauczyłem się paru rzeczy... które pomagają Mi żyć. Po 1. Nie ufaj nikomu. Po 2. Zawsze wierz w siebie i w swoje możliwości... Po 3. Nigdy się nie poddawaj... Po 4. Kochaj rodzinę jak samego siebie... Po 5... Nie rób sobie krzywdy... bo nie warto. Po 6. Żyj w zgodzie z innymi ludźmi... I Po 7. Po prostu... bądź sobą.
|
|
 |
Przez ten cały czas nieobecności na moblo... powrót! hehe. dalej będę dodawał wpisy. mam nadzieję że codziennie, ale się zobaczy :D
|
|
 |
-Z jakiej to okazji?-spytałam biorąc w dłonie długą,czerwoną różę.-Na poprawę humoru-odpowiedział po czym delikatnie zbliżył swoje usta do moich.Wtedy poczułam ucisk żołądka i łzy napływające do mych oczu.-Zależy mu na mnie-pomyślałam chcąc wyznać mu wszystko.Ale nie mogłam,zbyt któtko sie znamy,bym mogła powiedzieć prawdę o swoim bracie.Zbyt bardzo to boli-Nie chcesz to nie mów,ale chciałabym wiedzieć-zagaił chwilę później parkując auto pod moim domem nadal widząc moją przygnębioną minę.Podniosłam wzrok i spojrzałam w Jego brązowe oczy podziwiajac jego długie rzesy.-Naprawdę ma piękne rzęsy-pomyślałam całując Jego wargi.Ymm Pozorna po woli zaczyna odczuwać czym jest szczęście i bliskość tej drugiej osoby ;* || pozorna
|
|
 |
Zniszcz, zniszcz, spal, niech to wszystko spłonie. Ten huragan zapędza nas wszystkich pod ziemię.
|
|
 |
Nieważne ile razy mówiłeś, że chcesz odejść. Nieważne ile oddechów wziąłeś gdy wciąż nie mogłeś oddychać. Nieważne ile nocy przeleżałeś, budzony dźwiękiem zatrutego deszczu. Dokąd odszedłeś? Dokąd odszedłeś? Dokąd odszedłeś?
|
|
|
|