 |
Trudno zamknąć oczy i nie uruchamiać wspomnień.
|
|
 |
Zawiodłeś się na kimś, na pewno nie ostatni raz, na tych, których znasz jeszcze przyjdzie czas, proszę zapamiętaj to zdanie, ważniejsze od zrozumienia jest zaufanie.
|
|
 |
Cz. I
- Nie – chociaż wewnątrz mnie pączkuje inne słowo, musuje jak świeża woda tryskająca z ziemi. Tak, tak, tak.
- Dlaczego? – szepcze delikatnie Alex. Jego ręce znajdują moją twarz, koniuszkami palców muska moje, czoło, uszy, policzki. Każdy jego dotyk wywołuje ogień. Całe moje ciało płonie, w tej chwili oboje jesteśmy dwoma punktami tego samego jasnego płomienia. – Czego się boisz?
- Zrozum to. Po prostu chcę być szczęśliwa – udaje mi się z trudem wyszeptać. Mój umysł jest spowity mgłą, nie istnieje nic, tylko jego palce ślizgające się po mojej skórze, po włosach. – Chcę być normalna, jak wszyscy.
|
|
 |
Cz. II
- Jesteś pewna, że takie życie cię uszczęśliwi? – Jego oddech pieści moje ucho i szyję, usta muskają moją skórę. I wtedy pojawia się myśl, że może rzeczywiście umarłam. Może ugryzł mnie pies, a potem dostałam w głowę i wszystko to jest tylko snem, a reszta świata zniknęła. Został tylko on. Tylko ja. Tylko my.
- Nie znam innego sposobu. – Nie czuję, żebym miała otwarte usta, nie czuję wychodzących z nich słów, ale jednak jakimś cudem ulatują w ciemność.
- Chodź, pokażę ci – odpowiada.
/ Lauren Oliver – [ delirium ]
|
|
 |
To nie miłość, na pewno. To tylko godziny spędzone na piciu porannej kawy i płakaniu sobie w ramię. To tylko palenie papierosów o 3 w nocy na polance. To tylko uśmiechy w swoje strony i odwracanie wzorku. To tylko powierzanie sobie największych tajemnic życia. To tylko jedzenie lodów z jednego opakowania i picie piwa z jednej butelki. To tylko setki godzin spędzonych na rozmowach. To tylko łapanie się za rękę i słowa "Jestem z Tobą, nie bój się." To tylko spacery. To tylko patrzenie sobie w oczy i ciche 'Kocham Cię' szeptane pod nosem. To tylko nasze prywatne niebo, ale to nie miłość. To na pewno nie jest miłość. | idzysrlz.
|
|
 |
zaufaj mi, są jeszcze Ci dobrzy na świecie.
|
|
 |
|
Tak, wybrałabym Ciebie. Gdybym miała jeszcze jedną próbę, wybrałabym Ciebie. Jeśli świat miałby się skończyć dzisiaj, lub za tysiąc lat, to wybrałabym Ciebie. Kocham Cię.
|
|
 |
Chce mi się trochę teraz śmiać z samej siebie. Nawet nie wiem dlaczego, chyba nigdy się nie zrozumiem. Nie zrozumiem swojego smutku, ukrytego za nieskazitelnym uśmiechem. Nie potrafię go pokazać. Boję się. Zdarza mi się, że nie śpię, bo jestem smutna. I rozmyślam, szukam, analizuję. Nigdy tak nie robiłam. Kiedyś chowałam smutek do najciemniejszego kąta duszy, nie chciałam, żeby reszta mnie dowiedziała się, że powinna być smutna. A teraz, gdy mi źle, źle mi na każdy możliwy sposób, boli mnie każda możliwa część ciała i duszy. Bolą mnie kości, które nie mogą znieść tego, jak smutek opanowuje cały organizm, jak rozprzestrzenia się przez od serca do krwi i obiega całe ciało. Najbardziej boli, gdy zakażona krew trafia do mózgu. Nie mogę wtedy zupełnie spać. Jak zasnąć, gdy cierpienie mrozi mózg? /black-lips
|
|
 |
Jestem krucha.
Rozpadam się.
Jak filiżanka z chińskiej porcelany.
Jednak coś mnie od niej odróżnia.
Niszczę się powoli.
Nie, nie za jednym gestem.
Gdy chce mi się płakać
Na początku ocieram łzy.
Potem już tylko krzyczę.
Patrzę w lustro.
Jak powoli rozpływa się mój tusz.
Nic z tym nie robię.
Boję się.
Trzęsą mi się dłonie.
Trzęsie mi się głos.
Szeptem łagodzę ból.
Mówię coś do siebie.
Przeklinam ten świat.
Dlaczego on ma tak mało barw?
Beznadziejność w duszy.
Chciałabym być ptakiem.
Polecieć tam gdzie zechcę.
Nie tłumaczyć się nikomu.
Po co, dlaczego?
Wtedy na pewno byłabym szczęśliwa.
To na pewno wiem.
Modlę się do Boga.
O siłę.
Tylko tyle mi zostało.
W samotności.
Bez ludzi.
Wciąż mam tak mało.
|
|
 |
"Może już dzisiaj spotkałeś człowieka z, którym spędzisz resztę życia w przytulnym domku z gromadką uroczych dzieci. Może rok temu spotkałeś osobę, która wydawała Ci się przyjacielem, a później bez skrupułów zostawiła Cię samą z dnia na dzień. Niektóre osoby i wydarzenia nas inspirują, ciekawią, a inne zgarszają lub sprawiają, że już nigdy nie będziemy tacy sami. Jedno jest pewno, nigdy nie należy tego żałować, bo każda osoba wnosi coś niepowtarzalnego i unikalnego do naszego życia."
|
|
 |
No bo aktualnie chyba najwiekszym zmartwieniem jest to, ze nigdy nie dowiem sie jak do konca potoczylo sie Twoje zycie, czy wszystko co zrobilem zrobilem naprawde dla Ciebie, a nie Ci zaszkodzilem. Czy oby na pewno bedziesz szczesliwa tak jak Ci to obiecuje, co Cie spotka w zyciu i jak sobie bedziesz radzila z problemami i czy kiedys w ogole przydadza Ci sie te wszystkie glupoty ktore ja opowiadam Ci codziennie./ moje szczescie
|
|
 |
dlaczego mnie zostawiłeś?
|
|
|
|