 |
Miałam zacząć swoje życie od nowa i zapomnieć. Próbowałam je budować, bezskutecznie. Okazało się, że bez Ciebie nie mogę, bo jesteś jego fundamentem. Bez Ciebie wszystko się za każdym razem rozpada.
|
|
 |
Mama zawsze dużo szyła i czasami na podłodze leżały igły strącane ze stołu. Przestrzegała, by na nie uważać, bo jak nadepnę, to mogą wejść w stopę i krwiobiegiem dopłynąć do serca. Okropnie się tego bałem. Gdy byłem większy, zrozumiałem, że trzeba uważać również na dotyk kobiecej dłoni, bo on także krwiobiegiem może dotrzeć do serca.
|
|
 |
Wybór zawsze jest bolesny, bo za każdym razem wiąże się z utratą tego, czego nie wybraliśmy..
|
|
 |
Przecież o to właśnie chodzi w życiu. Żeby ktoś przy Tobie był, na dobre i na złe. Zawsze. Kiedy ciemno, źle, gdy świeczka się nie pali. Pomimo, mimo i wbrew, nawet gdy wydaje nam się, że nikogo nie potrzebujemy, bo jesteśmy tak samowystarczalni. Nieprawda. Ludzie potrzebują innych ludzi. W pojedynkę nie mogą istnieć.
|
|
 |
I to jest najważniejsze: być z kimś i nie szukać wrażeń na boku. Być z kimś tak na sto procent, całym sobą.
|
|
 |
Zabroń mi, a możesz mieć pewność, że zrobię to z podwójną przyjemnością.
|
|
 |
Znów podepczesz mi serce.
|
|
 |
Chciałbym, żebyś dzisiejszej nocy o mnie szeptała przez sen.
|
|
 |
Im bardziej chcę zapomnieć, tym bardziej to wszystko wraca.
|
|
 |
Chciałam być dla Ciebie najważniejsza. Powiedz mi, dlaczego ona jest lepsza?
|
|
 |
Czułam, że powinnam Ci się oprzeć, czułam że przekraczam granice, które sama sobie obiecałam przestrzegać, czułam owoc zakazany, tajemniczy i pociągający. Słyszałam Twój oddech. Głęboki świszczący oddech. Miałam wrażenie, że moje serce bije w Twój rytm.
|
|
 |
Nienawidzę Cię za to, że przynosisz wspomnienia.
|
|
|
|