 |
Zależało mi na kimś, kto będzie moją kotwicą, wiesz? [...] Kto będzie dzwonił dzień w dzień z pytaniem, czy wszystko w porządku. Pobiegnie w środku nocy do apteki, gdy zachoruję. Będzie tęsknił, jak wyjadę. I kochał, bez względu na wszystko.
|
|
 |
Kobiety chcą w życiu określonych rzeczy. Chcą zakładania rano męskich, białych koszul. Chcą rzucić wszystko, wyjechać nad morze i zbierać muszle idąc wzdłuż wybrzeża. Chcą pić Coronę na tle wbitych w ziemię starych pali i opartych o nie desek surfingowych. Uprawiać seks, po którym powiedzą, że byliście tak napaleni, że nawet nie doszliście do łóżka, zamiast grzecznie kochać się po pościeleniu łóżka i myciu zębów przez obowiązkowe pięć minut.
|
|
 |
Czemu Cię nie ma na odległość ręki?
|
|
 |
Uśmiechnij się dla mnie. Tak jak lubię. Tak jak tylko Ty to robisz.
|
|
 |
Kobieta z żebra mężczyzny powstała nie ze stóp jego, by ją deptać, nie z głowy, by ją wywyższać, lecz z boku, by równą była. Spod ramienia, by ją chronić i blisko serca, by ją kochać.
|
|
 |
Kąsam, bo boję się. Oby nigdy nie zabrakło mi jadu.
|
|
 |
Dotykając słowem, nie rań ust.
|
|
 |
Nigdy nie znudzi mi się ta cisza. Ona zawsze tak ciekawie mówi o Tobie.
|
|
 |
Pocałunki są mową miłości. Więc może wpadniesz i się wypowiesz?
|
|
 |
Ja tylko chcę dać Ci siebie. Nic więcej i mniej. Przybądź.
|
|
 |
Ilu ludzi troszczy się o was tak naprawdę? I nie chodzi mi o tych, z którymi miło jest przebywać, a także nie o tych, których kochacie i którym wierzycie. Ale ludzi, którzy dobrze się czują, kiedy jesteście szczęśliwi i odnosicie sukcesy, a źle, kiedy wam się nie układa, albo przechodzicie trudny okres, ludzi, którzy na chwilę zboczą ze swojego szlaku życiowego, żeby wam pomóc. Niewielu jest takich.
|
|
 |
Mógłbym wiele, tylko mi się kurwa nie chce.
|
|
|
|