 |
|
to co zostanie po mnie kilka łez kilka wspomnień,
nie zapomnij o mnie ja o Tobie nie zapomne
setki spojrzen, mysli ile zrobiłem a ile mogłem
|
|
 |
|
może mam własny świat, w którym panuje chaos
i kilka wad przez które, coś sie zjebało ..
|
|
 |
|
Już nie szukam szczęścia tam gdzie go nie ma
Choć gdy ktoś pyta jak jest, to wolę jednak zmienić temat
|
|
 |
|
jak mówisz do matki pamiętaj o szacunku
martwiła sie o Ciebie jak leżałeś jeszcze w wózku!
|
|
 |
|
i możesz to dziś nazwać sentymentem,
ale dla mnie zawsze będziesz miał pierwsze miejsce
|
|
 |
|
Jesteśmy nieśmiertelni i tak już pozostanie
Niejeden oddał serce, które w kimś bije dalej
|
|
 |
|
Szanuj mnie, bo jestem jedną z tych, których nie może mieć każdy..
|
|
 |
|
Choć wiele się zdarzyło, wiem, że stać nas na więcej.
|
|
 |
|
nie oduczył się palić, teraz przez to cierpi, ma miażdżycę, grozi mi amputacja lewej łydki. ma zatkane większość żył co przeszkadza w robieniu operacji na tętniaka, który znajduje się w aorcie brzusznej. muszą go ratować, widze po Nim że cierpi, a jest człowiekiem bardzo wytrzymałym na ból. zdaje sobie sprawę że umiera, wszyscy zdają sobie z tego sprawę lecz ja cierpię najbardziej. jest mi bliższy niż matka, czy ojciec, właściwie można powiedzieć że on jest moim ojcem bo to właśnie jemu wszystko zawdzięczam. w czwartek ma operacje, ten dzień zadecyduje o reszcie jego życia i również mojego. / zm_
|
|
 |
|
gdy byłam mała rodziców nie było nigdy przy mnie. moja mama pracowała we Francji, rzadko kiedy ją widywałam, pamiętam, że zawsze gdy przyjeżdżała na święta pachniała kenzo i była cała zmarznięta, dało się to odczuć gdy mnie przytulała, powinno mi się robić wtedy cieplej mimo tego wciąż czułam chłód. ojciec wtedy rozkręcał swoją firmę, tylko na weekendzie byliśmy razem w domu, jedliśmy wspólnie śniadanie. na dobrą sprawę mieszkałam u babci, która podawała wyłącznie posiłki. budził mnie dziadek, pomagał ubrać, odprowadzić do przedszkola. potem po mnie przychodził całował w główkę i pytał: jak było ?. opowiadałam mu cały dzień, lubiłam wzrok który dawał mi pewność że na prawdę go to interesuje. zawsze przy tych rozmowach palił, z resztą zawsze to robił, nie mam ani jednego wspomnienia w którym był by bez papierosa. wszystkie spacery, wspólne zabawy, całe dzieciństwo zawdzięczam właśnie Jemu. był przy mnie gdy nie mogłam na nikogo liczyć i jest do tej pory. CZ 1. / zm_
|
|
 |
|
tu gdzie każda doba przeżyta razem to mały cud. / Bisz.
|
|
|
|