 |
|
I niech zawsze już nas chroni ciepło naszych dłoni.
|
|
 |
|
chyba nic szczególnego sie nie dzieje tylko nie wiem już czy naprawde istniejesz.
|
|
 |
|
widzę jak patrzysz i to sporo dla mnie znaczy ale nie jestem z tych graczy, którzy połykają haczyk.
|
|
 |
|
nie pozwól nigdy na to, gdy ziomek twój w potrzebie, zostawić bez pomocy, bo to wróci do Ciebie.
|
|
 |
|
muszę być pewny Ciebie jak sam siebie, wtedy jesteś moim bratem, nawet w ogień pójde przecież.
|
|
 |
|
mam zapaść, lekarz się pyta co ćpałem, skurwiel nie wierzy że serce można zatrzymać żalem.
|
|
 |
|
mówisz jaki jestem a nic nie wiesz o mnie, nie wiesz o czym chcę zapomnieć, w jakiej jestem formie.
|
|
 |
|
mamo, proszę, nie bój się o mnie, wiem, że słucham częściej serca niż rozumu i chcę żyć jak najmocniej.
|
|
 |
|
jebać bzdury , tłumaczyć się przed nikim nie musze, ide przez życie ze środkowym palcem uniesionym w górze.
|
|
 |
|
tyle rzeczy spierdoliłem, uwierz wstyd mi dziś.. ale wiem, że nie zamkniesz ramion i będziesz tutaj zawsze Ty, mój prywatny anioł.
|
|
 |
|
I hate this part right here.
|
|
 |
|
chciałabym mieć tą cholerną pewność, że naprawdę Ci zależy.
|
|
|
|