 |
Chciałbym znowu budzić się przy Tobie,
tej jedynej z tych siedmiu miliardów ludzi na tym globie
|
|
 |
Chcę spędzić z Tobą życie lecz Tobie brakuje chęci
|
|
 |
Tylko Ty i nic poza rankiem bez zmartwień
|
|
 |
Tylko Ty znasz mój śmiech szczery i bez masek, tylko Ty wiesz jak śpię najebany i po grassie
|
|
 |
Mam złoty charakter, dlatego jest taki ciężki.
|
|
 |
jesteśmy za mali żeby walczyć sami z beznadzieją
|
|
 |
tak niewielu z nas umie się cieszyć z prostych rzeczy
|
|
 |
miej zaufanie do mnie to i ja w Ciebie nie zwątpie
|
|
 |
nadzieja matką głupich, cóż chyba nigdy nie zmądrzeje.
|
|
 |
chcę poznawać Cię co dzień od nowa, z góry na dół,
jesteśmy jak planety, nic nie zakłóci układu
|
|
 |
straszna wydaje się być miłość dla tego, który nie kochał
|
|
 |
wśród brudnych krawężników i szarej monotonii
gdzie czas stoi, dni płyną w kroplach alkoholi
|
|
|
|