Wiara nie żyje. Miłość leży gdzieś chłodna. Za honor i jego pamięć pijemy do dna. Odwaga to plotka. Braterstwo spadło w otchłań. Uczciwość ? Ją tutaj rzadko można spotkać.
To jak sen, który spełnił się,
w dłoni dłoń, jedno bicie serc.
Tylko ty, chwytasz każdy zmysł,
teraz wiem, czym miłość jest.
Znika lęk, kiedy zjawiasz się,
jesteś, jak na pustyni deszcz.
Noc i dzień, twoje imię ma,
dla nas nie istnieje czas.
I Ty Boże jesteś sprawiedliwy!? - krzyknął . Pozbawiasz życia niewinnego dziecka,które wzięło swój pierwszy oddech,ujawniło pierwszy uśmiech.. Dziś mogę zadać jedno pytanie.Czemu mi to robisz Boże? ;c.