 |
dla kobiety poranek z papierosem i kawą
to jak romantyczna kolacja na plaży wieczorem,
to jak medycyna naturalna, niekonwencjonalna.
|
|
 |
nie chcę Cię widzieć, ale szukam w tłumie Twoich oczu, to chore.
|
|
 |
proszę, podejdź i powiedz o co Ci chodzi. ile mogę żyć w nieświadomości? jeśli coś czujesz wyjeb mi to prosto w twarz. nie skrzywdzę Cię. możemy się zaprzyjaźnić, chodzić razem na piwo i fajkę, mówić sobie cześć. nie musimy egzystować w ten sposób. nie patrz tylko podaj mi dłoń. jesteśmy prawie dorośli, prawda, zachowujmy się więc tak. błagam. nienawidzę tego uczucia, kiedy Cię najzwyczajniej w świecie nie ogarniam. nie należy mi się to. porozmawiajmy.
|
|
 |
kiedy podchodzisz do mojej ekipy, mimo tego, iż nie zamieniamy ani jednego słowa, czerwienię się. codziennie rano modlę się by Cię nie spotkać. odpycham od siebie każdy, pozostały w pikawie ślad po wielkiej miłości. dostrzegam jak patrzysz na mnie ukradkiem. wolałabym byś zapomniał, wiesz.
|
|
 |
promienie wiosennego słońca poprawiają mi humor, rozkoszuję się ich blaskiem. dym papierosowy łaskocze ścianki moich płuc, swobodnie wypadając nich chwilę później. sielankę przerywa dziwne wrażenie. czuję wzrok ogarniający moją twarz, badający każdy ruch. leniwie podnoszę powieki. nie muszę się rozglądać, wpadam na niebieskie tęczówki. moje ciało przestaje się mnie słuchać, drżę. już zbiera się na to by coś powiedzieć, gdy wstaję, uciekam. nie biegnie za mną, przyzwyczaił się, zawsze tak robię.
|
|
 |
Ty nie słuchasz rapu, ty go tylko podsłuchujesz.
Idąc między blokami widze te wszystkie cienie, które żyją chwilą. To oni walczą o przetrwanie w tym pieprzonym świecie, który ocieka niesprawiedliwością. Chcą żyć jak najlepiej, a i tak zawsze mają pod górkę. Kiedyś na blokach bywała lojalność, dziś jest na wymarciu przez te wszystkie pro fanki rapu, które jarają się nim, a nie mają zielonego pojęcia co to jest prawdziwy rap, jakie niesie z sobą przesłania. Grunt, że słuchają i potrafią wymienić kilka dobrych raperów. Rozpierdala mnie to jak dzieciaki ułożeni, mający wszystko czego zapragną, próbują na siłe dopasować do tych wszystkich szarych ludzi, których życie dobiło i zakopało w muzeum kłopotów.
|
|
 |
Szczęście polega na tym, by z prostych rzeczy nie tworzyć intelektualnych labiryntów.
|
|
 |
tak mało trzeba nam i dużo tak, żeby szczęśliwym być, drugiemu szczęście dać..
|
|
 |
nie miej nawet przez sekundę żadnych wątpliwości, czy tęsknię.
|
|
 |
Nigdy nie jest za późno,
by szukać świata ze snów.
|
|
 |
Sprzedaj mi swoją duszę.
Inny się kupiec nie trafi.
Innego diabła już nie ma.
|
|
 |
rozstania powinny zabijać. jak strzał z karabinu albo upadek z 20 piętra. budzisz się po długim związku i zdajesz sobie sprawę, że ten mężczyzna nigdy cię nie kochał, a co gorsza ty tego nigdy nie zauważyłaś. ten czas był porażką. coś takiego powinno zabić.
|
|
|
|